Modelka 70+ w bikini? Nadchodzi wyczekiwana i bardzo potrzebna rewolucja

Młodość to stan umysłu. Okazuje się, że "pierwszy raz" można równie wspaniale przeżywać w wieku dwudziestu, jak i siedemdziesięciu lat. Rosa Saito to żywy przykład tego, że oprócz przystawki i dania głównego, warto czekać także na deser. Oto historia 71-letniej modelki, która po wielu latach spędzonych w trosce o rodzinę, powiedziała: "nie dowiem się, jeśli nie spróbuję".

Zanim pojawiła się w edytorialach, wiodła trudne życie. Jako młoda dziewczyna opiekowała się chorą matką. Szybko została wdową samotnie wychowującą trójkę dzieci. Zawsze ciągnęło ją jednak do sztuki i świata kreacji. Już jako mała dziewczynka występowała na scenie śpiewając, a także szkoliła umiejętności pisarskie.

Modelka zawsze żyła w zgodzie ze sobą oraz w harmonii z naturą. Jako dziecko, ani razu nie zażyła nawet aspiryny. Dorastała w domu, gdzie wykluczano chemię niemal w każdej postaci, a wszelkie dolegliwości leczono naturalnymi metodami. Pielęgnacja Rosy Saito do dzisiaj bazuje na oleju kokosowym, oliwce z oliwek oraz aloesie. Modelka pasjonuje się roślinami i ogrodnictwem. Każdy dzień zaczyna od medytacji, dbając o swoje myśli i duchowość. Jak sama mówi:

Dzisiaj Rosa Saito pojawia się zarówno na komercyjnych sesjach zdjęciowych, wybiegach, jak również w projektach high-fashion. Jej profil na Instagramie liczy pięćdziesiąt tysięcy obserwatorów. Od trzech lat jest rozchwytywaną modelką, która przewiduje rewolucje w świecie modelingu. Ludzie dbają o siebie coraz lepiej, a przez to żyją dłużej stając się potencjalnym klientem branży "beauty" i "fashion". Dlatego świat modelingu powinien otworzyć się także na nich.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!