Grabowski mógł mieć ważne powody, by nie mówić o rozwodzie. Wypowiedział się medioznawca

Andrzej Grabowski i Anita Kruszewska byli małżeństwem 8 lat. W czasie, gdy się rozpadało, media huczały. Jakiś czas temu aktor zabrał głos i stwierdził, że nie godzi się na poniewieranie jego dobrego imienia. Wiadomo, dlaczego wypowiedział się dopiero teraz.

Grabowski miał ważne powody, by nie mówić o rozwodzie. Wypowiedział się medioznawca
Źródło zdjęć: © East News
Aleksandra Hangel

Była żona Andrzeja Grabowskiego postawiła go w mediach w bardzo złym świetle. Ponieważ aktor miał dosyć pomówień, postanowił wydać w tej sprawie oświadczenie na łamach "Twojego Imperium". Zdradził w nim wiele szczegółów dotyczących sprawy rozwodowej, ale dopiero teraz mówi, dlaczego zdecydował się o tym powiedzieć.

"Bo miałem już dość kłamstw na swój temat. Ale zrobiłem to raz i więcej o rozwodzie opowiadał nie będę" - mówi „Fleszowi” Grabowski.

O jego sytuacji wypowiedział się również medioznawca prof. Wiesław Godzic, który uważa, że wszystkie takie plotki należy ucinać natychmiast.

"Dementowanie oszczerstw po dwóch latach to niepotrzebne wracanie do tematu, o którym wielu już zapomniało".

O tym, dlaczego dopiero teraz Grabowski zdecydował się powiedzieć prawdę, wypowiedział się specjalista od reklamy, Rafał Baran:

"Najprawdopodobniej został poproszony przez swojego prawnika o to, by się nie wypowiadać. Bo rozwód jest rodzajem negocjacji. A wypowiedzi pełne emocji negocjacjom nie służą".

Przypomnijmy, że w w.wym. obszernym wywiadzie zdradził szczegóły dotyczące podziału majątku z żoną Anitą.

"Nie jest prawdą, że zostawiłem ją bez pomocy finansowej. Do kwietnia 2017 r. nie płaciłem jej 1 600 złotych miesięcznie, jak pisano, lecz przelewałem na jej konto 6 tysięcy złotych".

Mówiono, że zaproponował żonie kwotę 30 tysięcy złotych. "Moja pierwsza polubowna propozycja to 800 tysięcy złotych. W sądzie, co jest w protokole rozprawy, proponowałem 900 tysięcy złotych. Ostatecznie tytułem podziału majątku przelałem na konto byłej żony 1 milion 250 tys. złotych. Nie miałem takiej kwoty w gotówce - pożyczyłem pieniądze i sprzedałem, co mogłem" - mówi aktor.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów