Grażyna Wolszczak pokazała mieszkanie. To nie są wnętrza jak z katalogu
Grażyna Wolszczak jest jedną z najsympatyczniejszych i jednocześnie najpiękniejszych polskich aktorek. Jej znajomi żartują, że musiała podpisać w przeszłości akt z diabłem, ponieważ w ogóle się nie starzeje. W mieszkaniu, które urządziła, tradycja łączy się z nowoczesnością.
Wolszczak, znana m.in. z "Ja wam pokażę!", "Na Wspólnej" czy "Wiedźmina", mieszkaniem postanowiła pochwalić się w sieci. Nic dziwnego – wnętrza zaprojektowane przez aktorkę są bardzo oryginalne i robią wrażenie. Próżno szukać tu, nieco opatrzonego już, stylu skandynawskiego czy, modnego ostatnio, minimalizmu. Pomieszczenia oddają ducha właścicieli i sporo mówią o ich zainteresowaniach.
Pamiątki na pierwszym miejscu
Właściwie we wszystkich pokojach ściany zdobią fotografie, obrazy oraz inne pamiątki (m.in. ordery, a nawet szable). W programie #Uwolnijścianę aktorka wyznała zresztą:
- Obrazy na ścianach są u mnie rzeczą absolutnie naturalną, bo całe dzieciństwo spędziłam wśród obrazów. Tata uwielbiał sztukę marynistyczną, bo jesteśmy z Gdańska. Wieszał Skarpę Orłowską, morze, łodzie... Dla mnie było oczywiste, że coś na ścianach musi wisieć, że dom nie może być goły, musi mieć swój charakter, które nadają dekoracje ścian.
#Uwolnijścianę u Grażyny Wolszczak
W sypialni Wolszczak i jej partnera Cezarego Harasimowicza w oczy rzuca się duży, czarno-biały portret aktorki wykonany przez Jacka Porębę. Kolejny portret przedstawia parę na tle namalowanych przez artystkę… ptaków kaszubskich. Fotografie w ramkach zdobią też szeroki, drewniany parapet. Centrum pokoju zajmuje zaś duże łóżko z tapicerowanym, białym zagłówkiem.
Tradycja i nowoczesność
Ważnym pomieszczeniem jest również gabinet pisarza – miejsce pracy Cezarego Harasimowicza. Nad niewielkim, zdobionym biurkiem wisi portret Clinta Eastwooda, w przeszklonej witrynie piętrzą się książki, a wygodę podczas chwil wytchnienia i odpoczynku zapewnia kanapa w delikatny wzór.
Jednak największe wrażenie robi przestronny salon z dużym, drewnianym stołem. I tutaj na ścianach znalazło się miejsce dla obrazów i zdjęć, m.in., jak mówi aktorka, "aktu Harasimowicza", czyli dzieła przedstawiającego nagiego mężczyznę, przypominającego Wolszczak ukochanego. Wzrok przyciąga również, także zawieszony na ścianie, stary puzon. Funkcję ozdobną pełnią nawet lampy.
Na środku salonu znajduje się duża, wygodna sofa w kolorze soczystego różu, która nadaje wnętrzu bardziej nowoczesnego charakteru – doskonałe miejsce do wypoczynku, oglądania telewizji i słuchania muzyki.
- Poprzednie nasze mieszkanie było takie babcine, krakowskie. Troszeczkę chciałam zostawić babcinych klimatów, czyli staroci, ale umieścić to jednak jako akcenty w nowoczesnym klimacie – przyznała aktorka w programie "Uwaga!".
Naszym zdaniem świetnie jej się to udało. A wy co myślicie o mieszkaniu Wolszczak i Harasimowicza?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl