Grzywna za kwiaty na balkonie. Kodeks wykroczeń mówi jasno
Mają zdobić, ale mogą narobić nam kłopotów. Donice z kwiatami na balkonie czasami stwarzają realne zagrożenie dla postronnych osób. Aby uniknąć nieszczęścia, warto przestrzegać przepisów. Te mówią konkretnie, jak należy wieszać rośliny.
Dla wielu mieszkańców bloku balkon jest namiastką ogrodu. Właściciele często hodują na nich różnego rodzaju kwiaty, a także zioła czy warzywa. Mimo że jest on uważany za część prywatną przynależącą do mieszkania, jest wiele rzeczy, których nie wolno nam na nim robić. Wspólnoty mieszkaniowe często podkreślają, że balkony są także przestrzenią należącą do części wspólnej, a nieprzestrzeganie zasad grozi otrzymaniem mandatu.
Dlatego też na balkonie możemy robić wszystko to, co nie zakłóca spokoju sąsiadów. Słuchanie głośnej muzyki, opalanie się topless czy robienie grilla może doprowadzić do interwencji straży miejskiej lub policji. Polskie prawo reguluje także, kwestie tego co i jak, trzymamy na balkonie. Warto więc pamiętać o pewnej ważnej kwestii, gdy planujemy zazielenić tę przestrzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwiaty na balkonie - za co grozi manat?
Pelargonie, begonie, petunie, bratki, lawenda czy mięta - to tylko niektóre z roślin, które Polacy najczęściej sadzą na balkonie. Kwiaty doniczkowe pięknie się prezentują, przyciągając wzrok sąsiadów i przechodniów. Okazuje się jednak, że rozmieszczenie doniczek może skończyć się karą.
Wszelkie skrzynki z roślinami powinny być umieszczone jedynie po wewnętrznej stronie balustrady. Nie chodzi tutaj o kwestie estetyczne, lecz o bezpieczeństwo. Doniczki wywieszone po zewnętrznej stronie balkonu mogą stwarzać zagrożenia życia i zdrowia przechodniów, a także przyczynić się do zniszczenia mienia.
Wiele spółdzielni mieszkaniowych nie reguluje kwestii umieszczenia kwiatów na balkonie, ale to nie oznacza, że możemy w dowolny sposób eksponować swoje rośliny. Art. 75 kodeksu wykroczeń reguluję tę sprawę.
"§ 1. Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany" - czytamy w kodeksie.
Dodatkowo kolejny paragraf informuje o karze grzywny lub ograniczenia wolności, jeśli sprawca ze złośliwości lub swawoli dopuści się czynu określonego w § 1.
Czytaj także: Grzywna za suszenie prania. Kodeks wykroczeń mówi wprost
Karze może podlegać także podlewanie roślin balkonowych w niewłaściwy sposób. Oblewanie elewacji budynku, mienia czy przechodniów także może skończyć się mandatem.
Kara pozbawienia wolności za kwiaty na balkonie
W art. 160 kodeksu karnego można znaleźć informację, że jeśli ktoś naraża życie ludzkie na bezpośrednie niebezpieczeństwo, ciężki uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Nieumyślne wykroczenie podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku czasu.
Warto o tym pamiętać sadząc na balkonie rośliny. Dodatkowo ze względów wizualnych oraz z powodu stanu elewacji budynku, wiele wspólnot zabrania umieszczania na balkonach klimatyzatorów oraz zewnętrznych suszarek na pranie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.