Ida Nowakowska przyłapana na gorącym uczynku. Dopuściła się poważnego wykroczenia z synkiem na ręku
Ida Nowakowska to jedna z gwiazd, która z powodzeniem łączy karierę zawodową z opieką nad dzieckiem. Dzięki pomocy rodziny celebrytka może realizować równocześnie kilka zawodowych projektów. Niestety, szybkie tempo życia sprawiło, że zignorowała istotne zasady bezpieczeństwa. Mogło się skończyć wypadkiem.
15.09.2021 12:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przełomem w karierze Idy Nowakowskiej było przejście ze stacji TVN do TVP. Celebrytka początkowo została prowadzącą "Pytanie na śniadanie". Widzowie pokochali ją za uśmiech i bezpretensjonalność. Wkrótce producenci zaczęli powierzać jej coraz bardziej odpowiedzialne projekty. Tancerka nie ukrywała, że jej największym marzeniem było zostać mamą. Dzięki przychylności szefostwa i wsparciu rodziny może z powodzeniem łączyć wychowywanie synka i pracę zawodową.
Na pełnych obrotach
Gwiazda jest żoną Amerykanina Jacka Herndona od 2015 r. Para długo starała się o dziecko.
- To było nasze wielkie marzenie. W rodzinie mojego męża było dużo dzieci, on sam ma dwoje rodzeństwa i otacza go wielu krewnych. A ja tego nigdy nie miałam, a zawsze marzyłam, żeby mieć taki pełen gwaru dom - mówiła w wywiadzie dla "Vivy".
Gdy Ida Nowakowska zaszła w ciążę, nie zrezygnowała z obowiązków zawodowych. Na porodówkę pojechała niemal z planu programu. Nie zwlekała z powrotem do pracy także po narodzinach synka.
O krok od tragedii
Ostatnio paparazzi przyłapali Idę Nowakowską podczas spaceru z dzieckiem.
"Jako młoda mama, Ida Nowakowska musi robić wiele rzeczy naraz. Ostatnio, choć niosła synka Maksa na rękach i jednocześnie pchała wózek, postanowiła jeszcze odebrać telefon. Złapała komórkę i oddała się rozmowie. Nie pomyślała tylko, że to zakazane i do tego niebezpieczne!" – czytamy w Fakcie.
Tabloid poprosił o komentarz Joannę Skrent z Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
"Korzystanie z telefonu komórkowego podczas przechodzenia przez jezdnię, szczególnie jeśli mówimy o pieszym wpatrzonym w telefon, sprawia, że nie widzi on co dzieje się w obrębie przejścia dla pieszych. Kątem oka może zobaczyć, że droga jest pusta, ale nie zauważy już osoby, która wykonuje np. manewr skręcania. Może zdarzyć się, że wejdzie pod ten samochód, co doprowadzi do kolizji. Dlatego, zakaz korzystania z telefonu komórkowego przez pieszego podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych, ma zwiększyć jego bezpieczeństwo i zmobilizować go do tego by obserwował, co się dzieje na drodze i czy jest to faktycznie bezpieczne" - stwierdziła policjantka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!