Ile dziecko musi siedzieć w domu po bańkach?
Stawianie baniek to tradycyjna metoda lecznicza, która zwalcza przeziębienie i wzmacnia odporność organizmu. Wykorzystuje się ją nie tylko u dorosłych, ale również u dzieci, ponieważ często przynoszą one ze szkoły i przedszkola rozmaite infekcje. Zabieg nie należy do bolesnych. Łatwo da się go przeprowadzić w warunkach domowych. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że maluch nie zawsze będzie mógł wrócić do szkoły tuż po postawieniu baniek.
Czy dziecko musi siedzieć w domu po bańkach?
Bańki nie są bezpośrednią przyczyną, dla której zaleca się kilkudniowe pozostanie w domu. Jeśli dziecko nie choruje, a metodę tę stosuje się u niego jedynie profilaktycznie, nic nie stoi na przeszkodzie, by prowadziło normalny tryb życia. Ślady na plecach nie stanowią ograniczenia w wykonywaniu żadnej aktywności fizycznej, z pływaniem na basenie włącznie. Natomiast jeśli powodem stawiania baniek jest rozwijająca się infekcja, warto przypilnować, by maluch przez kilka dni porządnie wygrzał się w łóżku. Przyspieszy to powrót do zdrowia, a co więcej zapobiegnie rozprzestrzenianiu się wirusów wśród koleżanek i kolegów w szkole. Najlepiej poświęcić na odpoczynek 2–3 doby. Może się zdarzyć, że dolegliwości nie ustąpią mimo postawienia baniek. Wówczas rekonwalescencja ulega przedłużeniu, a z dzieckiem niezwłocznie należy pójść do lekarza.
*Czy Twój maluch dobrze śpi? Na WP radarOkazji znajdziesz łóżka dziecięce i inne meble do pokoju potomka. *
Kiedy można stawiać dziecku bańki?
Bańki na plecy nie powinny zaszkodzić maluchowi, o ile nie ma problemów z ciśnieniem tętniczym, chorób autoimmunologicznych, zaburzeń rytmu serca, duszności, wysokiej gorączki ani nie przyjmuje leków obniżających krzepliwość krwi. Przy braku przeciwwskazań stawia się je nawet półrocznym dzieciom, choć jest to nie lada wyzwanie, bo prawidłowe przeprowadzenie zabiegu wymaga nieruchomego leżenia przez około 10–15 minut. O tym, czy można zastosować tę metodę leczenia u niemowląt, powinien jednak decydować pediatra, który dobrze zna historię chorobową swoich pacjentów. Bańki pomagają na uporczywy kaszel, towarzyszący często przewlekłemu zapaleniu oskrzeli, a także na bóle mięśni pojawiające się przy przeziębieniu i grypie.
Jak działają bańki?
Bańki lecznicze działają dzięki podciśnieniu, które zasysa skórę. W efekcie dochodzi do pęknięcia drobnych naczyń krwionośnych i powstania okrągłego krwiaka. Staje się to bodźcem do wytwarzania przez układ odpornościowy dużej ilości przeciwciał. Te zaś pozwalają na zwielokrotnienie sił organizmu w walce z infekcją i zwalczaniu docierających różnymi drogami wirusów, bakterii oraz drobnoustrojów chorobotwórczych. Stawianie baniek pobudza nerwy czuciowe i zmniejsza napięcie mięśni, co skutkuje zmniejszeniem odczuć bólowych. Tradycyjne bańki ogniowe działają na tej samej zasadzie, co bańki zasysane strzykawką. Bańki bezogniowe zapewniają większe bezpieczeństwo. Nie można się nimi poparzyć i łatwo jest regulować podciśnienie. Bańki nie są w stanie zastąpić farmakologicznych metod leczenia. Stanowią jedynie element kuracji wspomagającej, której skuteczność kwestionują niektórzy specjaliści.