Instagram walczy z dyskryminacją modelek na tle rasowym
Pojawienie się Rihanny w roli pierwszej czarnoskórej modelki w kampanii francuskiej marki Dior było swego czasu głośnym wydarzeniem w świecie mody. Niestety, ten wyjątek nie potwierdza żadnej reguły. Dziewczyny o innym kolorze skóry niż biały raczej nie mogą przebierać w zleceniach i wciąż spotykają się z dyskryminacją na tle rasowym.
Statystycznie, z dziesięciu modelek, które pojawiają się na wybiegu, tylko dwie są przedstawicielkami innej rasy. Nawet jeśli wymarzona praca trafi się którejś z reprezentantek mniejszości, w czasie sesji zdjęciowej czy pokazu mody muszą przygotować się na szereg utrudnień. O problemach wspominała m.in. modelka Nykhor Paul na swoim profilu na Instagramie:
„Dlaczego muszę przynosić własne kosmetyki na profesjonalny pokaz mody, kiedy wszystkie białe dziewczyny muszą jedynie pokazać się na wybiegu. Nie sprawiajcie bym czuła się źle z powodu koloru swojej skóry. Jest rok 2015. Pójdźcie do takich marek jak M.A.C., Bobbi Brown, Make Up For Ever, Iman Cosmetics, Black Opal, nawet Lancome i Clinique mają dla nas kosmetyki w swojej ofercie”.
Podobną walkę z dyskryminacją na tle rasowym podjął jeden z użytkowników popularnej platformy social media. Jest on autorem Instagramowego konta @moremodelsofcolor. Anonimowy pomysłodawca zamieszcza na nim zdjęcia dziewczyn, które rozpoczęły karierę w branży, ale wciąż nie dorównują popularnością swoim koleżankom po fachu.
„Pomysł, że tylko Europejki stanowią uosobienie piękna musi zostać zniesiony. Wszystkie dziewczyny, niezależnie od swojego pochodzenia powinni mieć prawo do tego, by funkcjonować w branży mody” – informuje na swoim Instagramie.
Na profilu @moremodelsofcolor możecie znaleźć mnóstwo nowych twarzy, które mimo idealnych warunków, do tej pory nie otrzymały szansy na zdobywanie najlepszych zleceń.
