Irena Dziedzic była gwiazdą telewizji w PRL‑u. Prywatnie nie miała zbyt wiele szczęścia
W czasach PRL można było policzyć na palcach jednej ręki prawdziwe gwiazdy. Irena Dziedzic prowadziła pierwszy talk-show w Polsce i niewątpliwie należała do ich grona. Poza kamerami niestety doświadczyła wielu przykrych sytuacji.
05.11.2021 12:54
Irena Dziedzic była mistrzynią telewizyjnego wywiadu. Pracę zaczęła w 1946 w "Echu Krakowa" jako redaktorka depeszowa. Dwa lata później przeprowadziła się do Warszawy i pracowała m.in. w Polskim Radio.
Z czasem dostała angaż do Telewizji Polskiej. Producenci dostrzegli w niej potencjał do poprowadzenia pierwszego w kraju talk-show "Tele-Echo". Rzeczywiście się sprawdziła i była gospodynią programu przez prawie trzydzieści lat. W międzyczasie prowadziła m.in. Dziennik Telewizyjny.
Zobacz także
W latach świetności zawodowej wiele działo się również w jej życiu prywatnym. Zostawiła męża dla popularnego spikera Jana Suzina. Para zamieszkała razem i postanowiła kupić sobie samochód. Prezenterka wzięła kredyt na siebie, a jej ukochany i koledzy zostali poręczycielami.
Niestety bajkowe życie szybko się skończyło. Jan Suzin zaczął zdradzać Irenę Dziedzic. Gdy ta się dowiedziała, natychmiast zerwała z nim kontakt i jednocześnie przestała spłacać kredyt. Spiker nie miał wyjścia, musiał do końca wyrównać wszystkie zobowiązania bankowe.
Brak szczęścia w miłości
Później związała się kolejno z dziennikarzem Heinerem Tiede i aktorem Ignacym Gogolewskim. Ten ostatni zostawił dla niej żonę aktorkę Katarzynę Łaniewską. Jednak po dwóch latach odszedł i od Ireny Dziedzic.
Kolejną miłością prezenterki był dziennikarz radiowy Janusza Bałłaban. Małżeństwo również nie przetrwało próby czasu.
Ona trzęsła Telewizją
Irena Dziedzic zmarła w 2018 roku. Informacja przedostała się do mediów z dwumiesięcznym opóźnieniem. Spekulowano, że w jej śmierć były zamieszane osoby trzecie. Sekcja zwłok i wywiad środowiskowy nic nie wykazały i sprawa została umorzona. Natomiast okazało się, że ostatnie lata życia były szczególnie niewdzięczne dla dziennikarki. Mieszkała w fatalnych warunkach i tonęła w długach o wysokości prawie 700 tysięcy złotych.
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić, jak działają, zgłoszenia zbierane są Tutaj.