Jadła pizzę, ulubione gofry i naleśniki. Schudła 15 kg, trzymając się jednej zasady
Nichola Ludlam-Raine przyznaje, że kiedyś myślała, iż jedynie ograniczenie węglowodanów może pomóc w utracie nadprogramowych kilogramów. Ta metoda żywieniowa była dla niej ogromnym odkryciem - waga po porodzie szybko wróciła do normy.
Nichola Ludlam-Raine przyznaje, że kocha wszelkie węglowodany: zaczynając od słodkich omletów, poprzez makarony pod wszelką postacią, na serowych zapiekankach z mięsem i warzywami kończąc. Kiedy po urodzeniu pierwszego dziecka zdała sobie sprawę, że nie czuje się komfortowo we własnym ciele, myślała, że będzie musiała ograniczyć ulubione potrawy. Odkryła jednak, że do formy potrzebuje jedynie zastosowania banalnej metody. W ten sposób schudła 15 kilogramów, jadła to, na co miała ochotę, a przy tym wszystkim nie zgubiła masy mięśniowej. Dziś dzieli się sposobem na szczupłą sylwetkę.
Waga w dół i praktycznie zero ograniczeń - jak to możliwe?
Nichola wyznała, że po wielu poszukiwaniach znalazła metodę "80/20", która idealnie wpisywała się w jej żywieniowe predyspozycje. Ten sposób trudno nazwać dietą - jest to raczej zmiana myślenia o jedzeniu. Stosując "80/20" przestrzegamy zdrowego jadłospisu przez 80 procent czasu, a pozostałe 20 zostawiamy na nasze ulubione jedzeniowe guilty plesure. Dzięki treningom oraz właściwego bilansu kalorycznego, zasada "80/20" spokojnie sprawdziła się w przypadku kobiety.
- Kiedyś myślałam, że aby schudnąć, trzeba ograniczyć węglowodany. Dziś wiem, iż są tak samo potrzebne, jak pozostałe składniki diety. Przyrost masy ciała warunkuje nadwyżka kalorii, która może powstać jeśli jemy za dużo czy to tłuszczu, czy węglowodanów, czy białka - zauważa Nichola na Instagramie.
Plan utraty wagi Nicholi - zdrowe posiłki, ćwiczenia i... frytki
Kobieta trzymała się schematu "80/20" i szukała zdrowych przepisów na śniadania, obiady i kolacje. Dzięki temu, że 20 procent rozpiski stanowiły ulubione przysmaki, praktycznie nie odczuwała, że jest na diecie. Nie czuła, że aby schudnąć, musi stosować jakiekolwiek wyrzeczenia, co sprawiło, że bez problemu trzymała się obranego planu.
- Ciało kobiety jest niesamowite. Pierwszą znaczącą różnicę zobaczyłam sześć tygodni po porodzie - napisała Nichola w jednym z postów na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić, jak działają, zgłoszenia zbierane są tutaj.