Jak okiełznać gniew?
Czasami nie potrafimy policzyć do 10. i spokojnie wyłożyć swoich racji. Czy kontrolowanie gniewu, to sztuka, której można się nauczyć?
31.12.2010 | aktual.: 31.12.2010 09:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Psycholodzy radzą, żeby ujawniać emocje, stłumione rodzą bowiem frustracje. I mają rację. To jednak nie oznacza, że zawsze mamy mówić to, co myślimy i krzyczeć na siebie. Potem można długo żałować wypowiedzianych słów i niewłaściwych reakcji. Czasami nie potrafimy jednak policzyć do 10. i spokojnie wyłożyć swoich racji. Czy kontrolowanie gniewu, to sztuka, której można się nauczyć?
Każdy z nas odczuwa gniew. Jest to bardzo silne i nagłe uczucie, dlatego tak trudno nam je okiełznać. Często spada na nas jak grom z jasnego nieba i nie mamy czasu, żeby się zastanowić zanim wybuchniemy. Jak więc zapanować nad nim, a jednocześnie sprawić, żeby nie był stłumioną emocją, co może odbić się niekorzystnie na zdrowiu psychicznym i fizycznym?
Wyrażanie emocji to przede wszystkim nazywanie ich i okazywanie. Kiedy jest nam smutno, płaczemy, kiedy jesteśmy szczęśliwi, uśmiechamy się. Gorzej jest z gniewem. Wyrażanie gniewu może bowiem sprawić komuś ból, a nawet zniszczyć w konsekwencji relacje. Dlatego warto ćwiczyć świadomość swoich emocji, czyli zastanowić się, skąd się wzięła, co tak naprawdę nas zirytowało. Następnie dobrze jest to nazwać.
Równie ważne jest, by się zdystansować- po to, aby nie mówić o trudnej sytuacji w emocjach. Możemy wybrać się na spacer, posprzątać, wziąć kąpiel - dać upust emocjom. Ostatnim etapem jest rozmowa. Nie można przemilczeć sytuacji, która nas wzburzyła. Takie nawarstwione, niewypowiedziane emocje działają niszcząco na relacje – mówi Marta Żurowska, psycholog, psychoterapeutka z Gabinetu Psychologicznego adAlta w Warszawie.
Opanować żywioł
Gniew jest paradoksalnym uczuciem. Kiedy go okazujemy, przyczyniamy się do złego samopoczucia innych, a kiedy tłumimy, źle odbija się na naszym zdrowiu. Niewyrażony, może wiązać się nawet z objawami fizycznymi takimi jak, bóle głowy, żołądka, kręgosłupa, zmęczenia. A w dłuższej perspektywie, depresji i chorób psychosomatycznych. Radzimy, jak krok po kroku można z nim sobie poradzić, bo jeśli my nie zapanujemy nad gniewem, on zapanuje nad nami.
Pozwól sobie doświadczać gniewu. Nie jest to jednoznaczne z tym, że możesz krzyczeć i obrażać wszystkich. Chodzi o to, żebyś nie udawała, że tego uczucia nie ma. Powiedz sobie - jestem bardzo wzburzona, tym co się stało, albo tym, co usłyszałam. Dopiero z uczuciem nazwanym i uświadomionym można sobie poradzić. Inaczej wiemy, że czujemy się źle, ale nie wiemy dlaczego?
Policz do 10
Pomimo tego, że gniew jest bardzo silną emocją, warto postarać się odzyskać kontrolę nad sytuacją.
Jeśli szef niesprawiedliwie Cię potraktował, nie krzycz mu w tym momencie prosto w twarz, co sądzisz o jego metodach zarządzania ludźmi. Daj sobie czas, żeby przemyśleć, jak przeprowadzić z tę rozmowę. Staraj się, jak najszybciej zakończyć nieprzyjemną sytuację. Oddychaj głęboko. Zanim wybuchniesz, policz do 10, dosłownie: 1,2, 3... To naprawdę działa. Zaciśnij mocno pięści, aby zgromadziło się w nich całe Twoje napięcie, a potem mocno je strzepnij. W ten sposób nie rozwiążesz problemów, ale możesz nieco ochłonąć.
Nie wyładowuj gniewu na innych
Skumulowany gniew jest jak tykająca bomba zegarowa. Możemy nie okazać go podczas rozmowy z szefem, ale wyładować na dzieciach, czy mężu. To szczególnie trudna sytuacja, bowiem oni nie wiedzą, o co chodzi.
Znajdź sposób na rozładowanie gniewu. Nie pielęgnuj w sobie tego uczucia. Pójdź na siłownię, basen, jogę czy spacer. Sport jest najlepszym sposobem na rozładowanie złości. Znajdź ten właściwy dla Ciebie, może to być np. kąpiel, czy rozmowa z przyjaciółką, która wysłucha i doradzi. Pomyśl o czymś miłym, np. o wylegiwaniu się na ciepłej plaży i słuchaniu szumu fal, jeśli to bardzo lubisz.
Wróć do rozmowy
Czasami długo tłumiony gniew, może wiązać się z agresją, np. kiedy żona nie mówi mężowi, że czuje się zaniedbywana, ale co rano przypala mu tosty. I w ten sposób rozładowuje swoją frustrację. Wiele związków rozpada się z powodu niewypowiedzianych słów i utajonych pretensji. Porozmawiaj z szefem, który źle Cię potraktował i z mężem, jeśli uważasz, że za mało czasu poświęca rodzinie. Ale zrób to spokojnie, przemyśl, stwórz odpowiednią atmosferę i dobierz słowa. Rozmowa w stanie silnego zdenerwowania rzadko jest konstruktywna, częściej polega jedynie na przerzucaniu się pretensjami.
Idź do specjalisty
Kiedy już uświadomimy sobie, co wywołuje nasz gniew, możemy spróbować rozwiązać problem. Nie zawsze jednak jest to łatwe. Kiedy nie radzisz sobie z tym, możesz zwrócić się o pomoc do specjalisty. Psycholog nie tylko pomoże Ci opanować gniew, ale przede wszystkim pomoże znaleźć rozwiązanie problemu.