Jak oszukują nas sieciówki?
Nadszedł gorący okres wyprzedaży. Znów ruszamy na polowania w poszukiwaniu prawdziwych perełek w niskich cenach. Zanim jednak wybierzemy się do sklepu, warto poznać triki, które stosują sieciówki, aby zwiększyć sprzedaż. Nie dajmy się złapać w pułapkę.
22.06.2017 | aktual.: 22.06.2017 18:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Made in Italy
Każda z nas wie, że włoskie wyroby słyną z najwyższej jakości dodatków, dlatego buty z napisem "Made in Italy" sprzedają się, jak ciepłe bułeczki. Okazuje, że informacja podana na produkcie ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Nagminnie zdarza się, że np. tylko podeszwa buta została zrobiona we Włoszech, a resztę wyprodukowano w Azji, Rumunii, Bulgarii albo Maroku. Co ciekawe, nie tylko sieciówki, ale i luksusowe domy mody decydują się na takie rozwiązanie. Niedawno na ten temat wypowiedział się dziennikarz modowy Michał Zaczyński. - Bo metka "made in Italy" oznacza, że but został w całości zrobiony w Rumunii, a tylko podeszwa przyklejona we Włoszech, co jest nieuczciwe - napisał na Facebooku.
Waluty
Na metkach podawane są ceny w różnych walutach. My zwykle skupiamy się na "PLN", nie zwracając uwagi na to, że cena podana w euro po przeliczeniu na złotówki jest znacznie niższa. O tym nieuczciwym zagraniu informuje jedna z internautek na forum internetowym: - Jakieś pół roku temu polowałam na przecenę pewnej zabawki, upatrzonej dawno temu. Promocja owszem była, z 300 na ponad 200 zł. Super? Otóż nie, weszłam na stronę mothercare.uk i się wściekłam. Zabawka miała cenę regularną 40 euro, czyli trochę taniej niż u nas w promocji! - czytamy.
Przecenione ubrania wiszące obok nowych
Podczas wyprzedaży przecenione ubrania często wiszą tuż obok tych z najnowszej kolekcji. W takich sytuacjach klient myśli, że wszystkie propozycje objęte są promocją. Dopiero przy kasie poznaje prawdziwą cenę ubrania. Sprzedawcy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że niektórym osobom głupio jest w ostatniej chwili zrezygnować z zakupu. Zdarza się też, że gdy klient robi większe zakupy, stojąc już przy kasie nie zauważa, że rzeczywista cena danego produktu była wyższa niż mu się wydawało. To jeden z najczęściej wykorzystywanych manewrów. Poza tym w czasie wyprzedaży na manekinach często możemy zobaczyć ubrania nieprzecenione. To kolejny trik, który wprowadza klientów w błąd.
Skład
Chcąc dowiedzieć się, z jakiej tkaniny została uszyta dana rzecz, wystarczy sprawdzić jej skład podany na metce. Niestety czasami producenci wprowadzają nas w błąd - podane informacje mogą być niezgodne z prawdą. Poza tym producentom nie zależy na tym, abyśmy czytały metki. Zdarza się, że druk jest tak mały, że trudno go odczytać.
Karty podarunkowe
Pewnie większość z nas, robiąc zakupy, choć raz skorzystała z kodu rabatowego. Zakupy przebiegają pomyślnie dopóki nie chcemy zwrócić ubrania. Bywa, że gdy zwracamy produkt sprzedawca odmawia nam zwrotu gotówki. Zamiast tego przelewa całą sumę na kartę podarunkową. Nie możemy więc wydać tych pieniędzy w innym sklepie. Szkoda, że nikt nas wcześniej o tym nie informuje.
Znacie jakieś inne triki, które stosują sieciówki, aby zachęcić nas do zakupów? Jeżeli tak, to podzielcie się nimi.
Polecamy także: Przegląd najpopularniejszych sieciówek: tu kupisz najtaniej