James Bond znowu narobił szumu. "Kontrolna lepa w r*j zawsze pomocna" - pisze internauta
Wielu już słyszało tę historię. Opowieść dotyczy prywatnego życia gwiazdora i ma swoje źródło w wywiadzie, którego Sean Connery udzielił w latach 60-tych. Nadal budzi kontrowersje i jak się okazuje, wyzwala, a może wręcz obnaża prawdziwe zapędy "męskich" mężczyzn.
04.08.2017 | aktual.: 04.08.2017 15:08
Kilkadziesiąt lat temu Connery zdradził, że gdy kobieta jest podła albo histeryczna, cios otwartą dłonią może być usprawiedliwiony. Sam potem twierdził, że było to wyjęte z kontekstu i wcale nie tak miało brzmieć, ale jego była żona ma swoją wersję. W książce opisywała, że już w dzień ich ślubu aktor wymierzył jej powalający cios w twarz.
Fragment tego wywiadu zamieściła na swoim profilu na Facebooku Partia Mężczyzn. Dyskusja, jaka wywiązała się pod postem, może przyprawić o dreszcze: "He, he mówiłem, że z otwartej się nie liczy", "Kontrolna lepa na ryj zawsze pomocna" – te szczególnie rzucają się w oczy.
Jak podkreśla w komentarzu jedna z kobiet: "Nawoływanie do przemocy. W wielu krajach karalne. I odpowiadając od razu na ewentualny hejt: nawoływanie do przemocy nie musi się odbywać wprost; może być bardziej subtelne, bardziej zawoalowane, co nie zmienia faktu, że to nadal nawoływanie do przemocy.
Niestety często poziom dyskusji dotyczący przemocy wobec kobiet pozostawia wiele do życzenia. " Fajnie, że sobie nawzajem rozkosz dajecie" – ironicznie podsumowała dyskusję mężczyzn internautka.