Jane Seymour - piękno w dojrzałym wydaniu
Jane Seymour nie wstydzi się swoich zmarszczek
62-letnia aktorka, którą pokochaliśmy za rolę w serialu "Doktor Quinn", należy do nielicznych celebrytek, które nie walczą z upływem czasu za pomocą operacji plastycznych i nie wstydzą się swoich zmarszczek. Jane Seymour nieustannie zachwyca swoich fanów idealną figurą, którą ponoć zawdzięcza regularnym treningom na siłowni oraz zajęciom pilatesu. Jest również świetnym przykładem na to, że siła kobiecego piękna nie tkwi w idealnie gładkiej twarzy, ale w uśmiechu, zadbanej skórze i lśniącym włosom
62-letnia aktorka, którą pokochaliśmy za rolę w serialu "Doktor Quinn", należy do nielicznych celebrytek, które nie walczą z upływem czasu za pomocą operacji plastycznych i nie wstydzą się swoich zmarszczek. Jane Seymour nieustannie zachwyca swoich fanów idealną figurą, którą ponoć zawdzięcza regularnym treningom na siłowni oraz zajęciom pilatesu. Jest również świetnym przykładem na to, że siła kobiecego piękna nie tkwi w idealnie gładkiej twarzy, ale w uśmiechu, zadbanej skórze i lśniącym włosom.
Oczywiście suknia także zdobi człowieka. Na festiwalu filmowym w Salzburgu gwiazda miała na sobie czerwoną, olśniewającą sukienkę, która podkreślała jej perfekcyjną sylwetkę. Przyglądając się różnym kreacjom Jane, nie możemy się zdecydować, w której wygląda najlepiej - do twarzy jej bowiem we wszystkich kolorach.
Aktorka parę miesięcy temu ogłosiła, że po 20 latach małżeństwa ona i jej mąż, reżyser James Keach, biorą rozwód. Niedługo potem wystąpiła jako modelka sukni ślubnych austriackiej projektantki, Eriki Suess. Czyżby Dr Quinn była gotowa na męża numer pięć?
(mtr/sr), kobieta.wp.pl