"Nie wierzę". Mówi, co usłyszała od księdza podczas spowiedzi
Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni UFC w wadze słomkowej i jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego sportu, tym razem podzieliła się refleksją na temat swojej wiary. Opowiedziała o trudnym doświadczeniu podczas spowiedzi, które sprawiło, że chciała natychmiast odejść od konfesjonału. - To było słabe - przyznała.
Joanna Jędrzejczyk przez lata należała do czołówki światowego MMA. Jako pierwsza Polka zdobyła mistrzostwo w prestiżowej organizacji UFC. Jej bilans 16 zwycięstw i 5 porażek to dowód nie tylko sportowego talentu, ale też niezwykłej determinacji i siły charakteru.
W podcaście Przemysława Górczyka była zawodniczka poruszyła temat swojej religijności. Opowiedziała o spowiedzi, która przebiegła zupełnie inaczej, niż się tego spodziewała - przede wszystkim ze względu na postawę duchownego. To doświadczenie skłoniło ją do głębszych przemyśleń.
Joanna Jędrzejczyk: "To smutne, że musimy żyć w takim kraju"
Wiara a indywidualne przekonania
- Mnie wkurzył raz ksiądz. Poszłam się wyspowiadać i ten ksiądz do mnie: "No widzi pani, bo ja mam z panią problem". A ja mówię, czekaj, omamy, co jest ku**a, słucham? "Bo ja mam z panią problem. Pani się określiła, że jest za czarnym protestem, za wolnymi mediami i ja mam z panią problem. Widzę, że pani co tydzień przychodzi do kościoła i jest wierząca, ale nie wiem, co z panią zrobić. Mam dać rozgrzeszenie? Komunię? Jestem księdzem, a pani jest za zabijaniem ludzi" - relacjonowała Jędrzejczyk.
Postawa księdza była dla niej dużym zaskoczeniem. - Mówię: "Nie wierzę. Wstaję, wychodzę". Kościół pełen ludzi i będzie, że Jędrzejczyk taka grzesznica. Ja zwariowałam. Myślę: "Kończ tę spowiedź, ja robię wypad". Idę do komunii, bo czuję, jak biorę Eucharystię, ja czuję to, i ku**a, patrzę na tego księdza, on patrzy na mnie i daje mi do zrozumienia, że mam sobie pójść gdzieś dalej. To było słabe - dodała.
Ta sytuacja wpłynęła na jej stosunek do Kościoła. Joanna Jędrzejczyk przez wiele lat regularnie uczestniczyła w praktykach religijnych, jednak to doświadczenie zniechęciło ją do spowiedzi w kościele. Obecnie woli modlić się w domu.
Czytaj także: Nie był blisko Kościoła. Otwarcie mówił, w co wierzy
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.