Jest najpiękniejszą gospodynią wiejską w Polsce. Ewelina Zgud pokonała 25 rywalek
Ewelina Zgud mieszka w Skale i właśnie została pierwszą w Polsce Miss Gospodyń Wiejskich. Dziewczyna z wdziękiem pokonała dwadzieścia pięć innych kandydatek, zamiast ostro rywalizować, po prostu świetnie się bawiła. Teraz przed królową piękności kolejne, o wiele trudniejsze wyzwania.
Z Eweliną Zgud udaje nam się porozmawiać dopiero po szkole, bo jak się okazuje, laureatka konkursu na najpiękniejszą gospodynię wiejską w Polsce właśnie przygotowuje się do matury. Wygrana w konkursie była dla niej wspaniałym prezentem, tym bardziej, że za 5 dni obchodzi osiemnaste urodziny.
Pierwszy raz wzięłaś udział w konkursie piękności?
To był już drugi raz. W tym roku zostałam już również Miss Ziemi Jaworskiej.
Zbierasz więc doświadczenie w takich konkursach. Rywalizacja była ostra?
Nie, między nami nie było niezdrowej rywalizacji ani zazdrości, każda z nas miała przyjazne podejście do innych. Nie czułyśmy też aż takiego dużego stresu na scenie, bo organizatorzy zadbali o raczej luźną atmosferę. Wszystko miało być zabawą i tak właśnie to odbierałam.
Zostałaś wybrana najpiękniejszą gospodynią wiejską w Polsce. Do jakiego koła należysz?
W mojej miejscowości nie ma koła gospodyń wiejskich, ale należę do ochotniczej straży pożarnej. W konkursie mogły brać udział również osoby należące do różnych innych organizacji, wspierających rozwój swojej wsi. Choć byłam rodzynkiem, bo tylko ja byłam ze straży pożarnej, inne panie były z kół gospodyń wiejskich.
Akcje strażackie wymagają nie lada odwagi. Masz już za sobą to doświadczenie?
Jeszcze nie, bo dopiero za pięć dni kończę 18 lat i wówczas będę mogła wziąć udział w specjalnym szkoleniu. Do tej pory razem ze starszymi siostrami brałam udział w zawodach sportowych dla strażaków, zarówno ogólnopolskich, jak i regionalnych. Na razie najważniejsza jest jednak nauka. Przygotowuję się do matury i myślę już o studiach - interesuje mnie dziennikarstwo. Nie wykluczam jednak, że również w przyszłości będę brać udział w akcjach czy konkursach strażackich.
Konkurs Miss Kół Gospodyń Wiejskich trwał tylko jeden dzień, więc nie było niebezpieczeństwa, że królowa piękności będzie miała z jego powodu zaległości. Dziewczyna pomyślnie przeszła przez wszystkie trzy etapy. W pierwszym zaprezentowała się w stroju regionalnym, reprezentującym koło gospodyń wiejskich, czy, jak było w jej wypadku, ochotniczą straż pożarną. Na drugim etapie pokazała się w zwykłym stroju – wybrała spodnie i skórzaną kurtkę. Na koniec razem z innymi kandydatkami wystąpiła w stroju wieczorowym, czyli długiej sukni.
Ewelina zajęła pierwsze miejsce w konkursie głównym w swojej kategorii wiekowej. Ale to nie wszystko – piękna mieszkanka miejscowości o nazwie Skała zajęła również trzecie miejsce w konkursie na Miss Publiczności. W kategorii 50+ zwyciężyła natomiast Danuta Rybka z Koła Gospodyń Wiejskich w Przychowie.
Konkurs na Miss Kół Gospodyń Wiejskich zorganizował Regionalny Związek Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych w Legnicy. Odbył się w niedzielę w Sali Maneżowej Akademii Rycerskiej i wzięło w nim udział łącznie 50 pań. Konkurs udowodnił przy okazji, że do koła gospodyń wiejskich można należeć w każdym wieku - najstarsza uczestniczka konkursu piekności miała 69 lat, a najmłodsza tylko 13. Było to pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce i spotkało się z bardzo pozytywnym odzewem zarówno lokalnej społeczności, jak i internautów. Wygląda na to, że potrzebujemy takich konkursów, a prawdziwe królowe piękności kryją się na niejednej polskiej wsi.