Podczas kampanii prezydenckiej w 2015 roku Agata Duda wydawała się kobietą z charakterem, która godnie będzie sprawować funkcje pierwszej damy. Wciąż pamiętamy jej słowa wypowiedziane podczas konwencji Andrzeja Dudy: "Nie wiem, dlaczego nasi przeciwnicy są tacy strachliwi. Z całym szacunkiem, panie prezesie, ja się pana nie boję. Za Andrzejem stoję ja i moja córka. I tego nic nie zmieni". Mam wrażenie, że na tym przemówieniu skończyła się jej waleczność.
Zaangażowana?
Czy Agata Kornhauser-Duda jest dobrą pierwszą damą? Aby odpowiedzieć na to pytanie, spójrzmy wstecz i podsumujmy ponad dwa lata jej aktywności. Patrząc na dane liczbowe, wydaje się, że żona prezydenta wykazywała się sporym zaangażowaniem. Jeszcze niedawno pisaliśmy, że do tej pory zdążyła odbyć ponad 100 indywidualnych wizyt krajowych i około 30 zagranicznych, przyjęła kilkanaście delegacji zagranicznych i udzieliła ponad 55 lekcji języka niemieckiego. Poza tym odbyła niemal 90 spotkań w Pałacu Prezydenckim. Jednak pamiętajmy, że nie liczy się ilość, a jakość.
Pierwszej damie często zarzuca się brak zaangażowania w ważne sprawy społeczne. Najwięcej żalu Polki mają do niej za to, że nie przedstawiła swojego stanowiska w sprawie ustawy antyaborcyjnej. Choć minął już rok od Czarnego Protestu, ta nadal milczy i wszystko wskazuje na to, że tak już pozostanie.
W cieniu męża
Agata Duda ma jednak na swoim koncie kilka zasług. Do tej pory wsparła około 50 inicjatyw charytatywnych i objęła liczne akcje patronatem honorowym. Zorganizowała spotkanie z okazji Światowego Dnia Wcześniaka i wielokrotnie zapraszała do Pałacu Prezydenckiego młodzież ze szkół. Ponadto wsparła kampanię promującą czytelnictwo "Narodowe Czytanie" i wzięła udział w 19. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Kobiet po Mastektomii na Jasną Górę. Niestety pani prezydentowa unika wypowiadania się na tematy publiczne, więc niewiele możemy powiedzieć na temat jej przekonań. Zamiast informacji na temat tego, co sądzi na temat propozycji zaostrzenia prawa antyaborcyjnego czy in vitro, piszemy głównie o jej strojach, bo tylko do tego możemy się odnieść.
Jak widać, Duda robi wszystko, aby pozostać w cieniu swojego męża. Nie chce się nikomu narażać, więc unika wywiadów i milczy w sprawach społecznych. Choć wywiązuje się z niektórych obowiązków, to jest to moim zdaniem wciąż za mało, by móc nazwać ją dobrą pierwszą damą. A jakie jest wasze zdanie na ten temat? Z naszej sondy na Facebooku wynika, że głosy są niemal równo podzielone.
Zobacz też: Melania Trump, Michelle Obama, Agata Duda - styl pierwszych dam
