Od lat próbują się rozwieść. "Jestem w klinczu"
Anna Jurksztowicz udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o rozwodzie z Krzesimirem Dębskim. - Można się rozwieść w przyjaźni i w szacunku do przeżytych lat, ale można tego nie zrobić też. No i niestety ta druga możliwość mnie spotkała - wyznała.
Anna Jurksztowicz to polska wokalistka, kompozytorka i producentka muzyczna. Popularność zdobyła w latach 80., śpiewając takie przeboje jak "Diamentowy kolczyk", "Stan pogody" czy "Hej, man!". Jej charakterystyczny głos przez dekady był obecny także w ścieżkach dźwiękowych filmów i seriali. Można ją usłyszeć w czołówkach takich produkcji jak "Na dobre i na złe" czy "Ranczo".
Miłość zrodzona na scenie
Anna Jurksztowicz poznała Krzesimira Dębskiego w Poznaniu, na początku swojej drogi artystycznej. W tamtym czasie śpiewała w chórkach, a on grał w orkiestrze Zbigniewa Górnego. Zbliżyli się do siebie, mimo że Dębski był wtedy w związku małżeńskim. Po dziesięciu latach związku para wzięła ślub. Jurksztowicz zdecydowała się ograniczyć działalność zawodową i skupić się na rodzinie. Doczekali się dwójki dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Jurksztowicz o "Dumce na dwa serca": Wersja Edyty Górniak jest trochę plastikowa
Przez lata unikali medialnych skandali i nie byli obecni w serwisach plotkarskich. W 2020 roku Anna Jurksztowicz wróciła na scenę muzyczną, wydając nowe utwory i ponownie pojawiając się na koncertach. Dwa lata później Krzesimir Dębski opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym poinformował o trwającej od dłuższego czasu separacji i toczącym się procesie rozwodowym.
Czytaj także: Rozwód bardzo ją zmęczył. Byli ze sobą przez 35 lat
Anna Jurksztowicz wystąpiła w programie "Zmałpychwstanie" na kanale Radia Dla Ciebie i otwarcie opowiedziała o swojej sytuacji osobistej i emocjach związanych z trwającym od lat rozwodem. Zapytana o moment, w którym czuła się najgorzej, odpowiedziała bez wahania: - No rozwód to jest dno. W słowie "rozwód" jest wszystko. Nie trzeba w ogóle tu nic tłumaczyć. W słowie "rozwód" jest cała ta informacja zawarta. To jest porażka - stwierdziła.
W rozmowie przyznała również, że nie udało się rozstać w zgodzie. - Można się rozwieść w przyjaźni i w szacunku do przeżytych lat, ale można tego nie zrobić też. No i niestety ta druga możliwość mnie spotkała - mówiła. Wokalistka dodała również, że choć fizycznie rozstali się z mężem, sprawa wciąż jest w toku i prawnie są nadal małżeństwem.
- Mój rozwód jeszcze nie jest ukończony w sensie prawnym. To jest kolejna porażka, no bo jak już się rozstałam, rozstaliśmy się, nie mam tego partnera, nie mam męża, ale wciąż on jest moim mężem prawnie - no to jestem w klinczu. Nie można tego przyspieszyć w żaden sposób, w związku z tym, to jest kolejna porażka - podsumowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl