Najgorsze parówki. Wielu z nas je bez zastanowienia
"Lepiej tego nie rób" - alarmuje dietetyczka Anna Jedrej i ostrzega przed negatywnymi konsekwencjami jedzenia parówek na zimno. Najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń.
Zimne parówki dla jednych są całkowicie niejadalne, podczas gdy inni preferują je właśnie w takiej formie. Ale czy spożywając je bez uprzedniej obróbki cieplnej, nie zaszkodzimy swojemu zdrowiu?
Parówki na zimno - uważaj
Parówki nie cieszą się dobrą opinią wśród dietetyków. Zaletą jest ich dostępność oraz szybkość przygotowania, co czyni je idealnym rozwiązaniem w nagłych sytuacjach. Niestety są one również bogate w tłuszcze nasycone i konserwanty, które spożywane w nadmiarze mogą negatywnie wpływać na zdrowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nikogo nie zachęcam do jedzenia parówek. Zwłaszcza odradzam podawanie ich małym dzieciom (MOM, dużo soli, tłuszczu nasyconego, konserwanty i inne sztuczne dodatki)" - alarmuje dietetyczka Anna Jedrej.
Czy może być gorzej? Okazuje się, że tak. Swoje zdrowie narażamy szczególnie wtedy, kiedy parówki jemy na zimno. Dietetycy przestrzegają przed spożywaniem tych produktów bez wcześniejszej obróbki cieplnej.
"Jeśli jednak od czasu do czasu zdarza się Wam jeść parówki, to pamiętajcie, aby przed spożyciem je podgrzać" - podkreśla Anna Jedrej.
Ugotuj parówki przed zjedzeniem
Obróbka cieplna żywności, w tym parówek, to kluczowy proces zapewniający bezpieczeństwo spożywanych produktów. Wysoka temperatura pozwala wyeliminować bakterie i wirusy, które mogą być obecne w surowym mięsie i tym samym zminimalizować ryzyko zakażeń i zatrucia pokarmowego.
"FDA, czyli Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków odradza jedzenie parówek bez wcześniejszego ich podgrzania" - zauważa ekspertka. "Mogą być one bowiem skażone bakterią Listeria monocytogenes wywołującą chorobę zwaną listeriozą, groźną zwłaszcza dla ciężarnych i noworodków" — tłumaczy dietetyczka.
"W Polsce co jakiś czas pojawia się komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego informujący o wycofaniu partii parówek, w której wykryto bakterie Listeria" - przestrzega Anna Jedrej.
To jednak nie jest jedyny powód, który powinien przekonać nas do spożywania parówek na ciepło. Podgrzane jedzenie lepiej syci i szybciej eliminuje uczucie głodu.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!