"Byłam bardzo biedna". Dziś jest oburzona zarobkami
Joanna Kurowska pojawiła się na ramówce Telewizji Polsat. Przy okazji udzieliła wywiadu, w którym stanowczo skomentowała zarobki polskich aktorów oraz powody, przez które tak wyglądają. Odniosła się też do samej pracy w tej branży.
Joanny Kurowskiej nie trzeba polskim widzom przedstawiać. Aktorka od lat występuje w różnych produkcjach kinowych i telewizyjnych, takich jak "Graczykowie", "O mnie się nie martw", "Apokawixa" czy w ostatnim czasie "Teściowie".
Ostatnio pojawiła się na prezentacji wiosennej ramówki Telewizji Polsat, gdzie udzieliła wywiadu reporterowi Pomponika. Stanowczo skomentowała niektóre kwestie związane z realiami wykonywanego przez nią zawodu.
Joanna Kurowska o zarobkach polskich aktorów
Pensje aktorów to temat, który regularnie powraca w mediach. Część osób oburza się na to, ile niektóre gwiazdy otrzymują za dzień zdjęciowy. Swego czasu głośno było również o nierównościach w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Stanowcze zdanie na ten temat ma też Joanna Kurowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozżalona Joanna Kurowska: "Coraz mniej jest tradycji w narodzie"
Jej zdaniem powinny się zmienić przepisy dotyczące wynagradzania aktorów, ponieważ obecne tantiemy, jakie otrzymują, są niewystarczające i zmuszają ich do ciągłych występów nawet na emeryturze.
- (...) Ja uważam, że takie wielkie gwiazdy jak Daniel Olbrychski czy Łapicki nieżyjący - oni powinni żyć w ogromnym dostatku. Oni nie powinni się martwić o tantiemy, nie grać do dziewięćdziesiątego roku życia, bo nie będą mieli z czego żyć - komentowała.
- (...) Nie mamy tantiem, jak mają nasi koledzy pracujący na Zachodzie. (...) Oni zrobią jeden, dwa filmy i już do końca życia mogą żyć na bardzo wysokim stopniu. U nas tantiemy z ZASP-u są skandaliczne - podkreśliła.
Dodała, że sama ma na swoim koncie ok. 60 ról serialowych, co powinno jej wystarczyć na godne życie bez konieczności dalszej pracy.
Trudna sytuacja aktorów w Polsce
Przy okazji Kurowska wspomniała, że często aktor musi się mierzyć z jeszcze jednym problemem, jakim są przerwy od występów na ekranie. - Aktor to ma tak: zrobi dwa filmy albo dwa seriale gdzie zagra główną rolę i potem go już nie chcą, bo się "zgrał". Już się opatrzył i potem może pięć, sześć, siedem lat nic nie grać, tylko w teatrze - mówiła.
Sama przyznała, że nie szasta pieniędzmi i nie wydaje ich na niepotrzebne rzeczy, a gospodarowania nimi już w czasie studiów, gdy dorabiała, szyjąc ubrania.
- Byłam bardzo biedna. No może nie to, że ja byłam bardzo biedna, ale to, że moja mama chorowała i jakby cała pensja i cała para w gwizdek szła na lekarstwa. Mój ojciec opiekował się mamą, to żyliśmy z jednej pensji - wspominała.
- Nie mam czegoś takiego, że teraz będę wydawała na jakieś rzeczy, które są takim wariactwem. Nie mam czegoś takiego. Dla mnie bardzo ważny jest dom. Nie żałuję na moją córkę i na dom, o tak - dodała Kurowska.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Wypełnij naszą ankietę dotyczącą Walentynek TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl