Jolanta Mrotek zagrała w "Klanie" najczarniejszy charakter. Od wielu lat nie pojawia się na ekranie
Jolanta Mrotek przez lata wcielała się w postać Halszki w "Klanie". Po tym, gdy grana przez nią bohaterka przyczyniła się do śmierci serialowego Ryszarda Lubicza, aktorka musiała zmierzyć się z hejtem w prawdziwym życiu. Dziś żyje z dala od mediów i telewizyjnych ekranów. Występuje tylko w teatrze.
10.10.2022 | aktual.: 10.10.2022 11:14
Jolanta Mrotek już od dziecka uwielbiała występować publicznie, co przełożyło się na jej plany w dorosłym życiu. Karierę rozpoczęła od gry w gdyńskich, poznańskich oraz warszawskich teatrach, a w 1995 roku zdecydowała się wziąć udział w programie Jacka Fedorowicza "Dziennik Telewizyjny" jako mgr Mrotek, co przyniosło jej rozpoznawalność. Widzowie najbardziej pamiętają ją jednak z roli w "Klanie", która przysporzyła jej wielu problemów.
Jolanta Mrotek zagrała w "Klanie" najczarniejszy charakter
Jolanta Mrotek wystąpiła m.in. w "Lokatorach", "13 posterunku", "M jak miłości" czy filmie "E=mc²". Największą popularność przyniosła jej jednak rola Arlety "Halszki" Kosickiej w "Klanie", która była zdecydowanie najczarniejszym charakterem w serialu. Przebiegła postać Halszki przyczyniła się do śmierci ulubieńca widzów - serialowego Ryszarda Lubicza, przez co sama Mrotek spotkała się z ogromnym hejtem w prawdziwym życiu.
- Czuję się napiętnowana, muszę się tłumaczyć na każdym kroku. Jakoś daję sobie z tym radę, ale mój syn o wiele gorzej znosi to zamieszanie - mówiła wówczas Jolanta Mrotek w rozmowie z "Twoim Imperium".
Pytana o najtrudniejsze role, nigdy nie zapominała o tej w "Klanie". Nie tylko ze względu na problemy z hejtem, ale także trudność zagrania tak podstępnej postaci jak Halszka.
- Podła, przebiegła, podstępna i wyrachowana. Kradnie i szantażuje. Najczarniejszy charakter w serialu. Lubię tę postać, bo w życiu jestem zupełnym jej zaprzeczeniem. Muszę się natrudzić, a nie grać "po warunkach" - powiedziała dla przedsiebiorcy.eu.
Z teatru odeszła w atmosferze skandalu
Nazwisko Jolanty Mrotek jest także kojarzone z pewnym skandalem, który miał miejsce w warszawskim Teatrze Sabat. Mrotek wdała się w konflikt z dyrektorką teatru, aktorką Małgorzatą Potocką, zarzucając jej, że nie otrzymuje wynagrodzenia za pracę na czas.
- Oddałam tej scenie serce i kawał życia. Razem z mężem pomagaliśmy Małgorzacie Potockiej tworzyć ten teatr. Wymagało to wielu poświęceń. Taniec, śpiew, wielogodzinne treningi i próby do przedstawień zajmowały cały czas. Niestety, nie czułam się ani doceniana, ani nie byłam na czas wynagradzana - wyznała w wywiadzie dla "Faktu".
Małgorzata Potocka skomentowała wówczas słowa aktorki w rozmowie z tabloidem.
- Nie mam żadnych zobowiązań wobec pani Mrotek. Mój teatr jest teatrem niedotowanym. Dlatego czasem się tak zdarza, że moi artyści czekają jakiś czas na pieniądze. Ale wszyscy o tym wiedzą i nie jest to tajemnica i nowość. Tak jest w tej artystycznej branży. Poza panią Mrotek nie mam żadnych konfliktów z nikim. To chyba wszystko wyjaśnia - powiedziała Potocka "Faktowi".
Jolanta Mrotek zdecydowała się pożegnać z Teatrem Sabat w Warszawie w 2015 roku.
Co robi dziś Jolanta Mrotek?
Jolanta Mrotek całkowicie zrezygnowała z kariery na ekranie. W 2014 roku zagrała ostatnią (jak do tej pory) rolę w serialu "Ojciec Mateusz". Od tego czasu występuje jedynie w teatrze. Ostatnio - w warszawskim Teatrze Kamienica Emiliana Kamińskiego.
Oprócz tego, aktorka jest także właścicielką Wydawnictwa Artystycznego "La Lola", zajmującego się wydawaniem książek czy organizacją eventów i spotkań autorskich.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.