Jolie tłumaczy czemu rozstała się z Pittem. Jednym słowem komentuje jego wywiad
Brangelina była parą-symbolem. Informacja, że bierze rozwód, dotarła na krańce świata i porządnie nim wstrząsnęła. Wśród powodów decyzji wymieniano jego skłonności do agresji czy jej niepokojący styl życia. Brad Pitt jako pierwszy powiedział, że bierze winę na siebie, czym zaszokował wszystkich. Angelina Jolie jest bardziej powściągliwa, choć między wypowiadanymi przez nią słowami wyczuwa się duże napięcie.
- Między nami zrobiło się źle… Chociaż wolałabym nie używać tego sformułowania... Powiedzmy więc, że zaczęło być trudno – mówi w rozmowie z "Vanity Fair" aktorka. – Dopiero wszyscy dochodzimy do siebie po tej serii zdarzeń, ze względu na które złożyłam pozew rozwodowy. Wszyscy staramy się uczynić, co w naszej mocy, by uzdrowić naszą rodzinę – dodaje.
Jej były partnerodniósł się do rozwodu w maju. Tak mówił o nim magazynowi "GQ": "Pamiętam, jak w zeszłym roku nawiedziła mnie myśl: ktoś przechodził przez niemal identyczny skandal i wszędzie było o tym głośno. Pomyślałem, że nigdy nie będę musiał przez to przechodzić. Mam swoje życie, swoją rodzinę, robię swoje, nie robię nic nielegalnego, nie wchodzę nikomu w drogę. A teraz? Jak brzmiał ten cytat Davida Fostera? Prawda cię wyzwoli, ale najpierw sponiewiera". A potem spuścił wielką bombę, przyznając się do licznych uzależnień i właściwie określił to główną przyczyną rodzinnych problemów. Na pytanie, czy zaskoczył tym Angelinę, ona mówi tylko jedno: Nie.
Relacje między eks-małżonkami, jak stwierdza aktorka, mają być wyjątkowo dobre i przyjazne. – Zależy nam na sobie i na naszej rodzinie, oboje dążymy do tego samego celu – tak wygląda obecny status ich związku. Przypomina też sobie, co działo się, gdy rozwód brali jej rodzice: Marcheline Bertrand i Jon Voight. – Gdy dorastałam, bardzo martwiłam się o moją matkę. Bardzo. Nie chcę, żeby moje dzieci tak samo martwiły się o mnie – zaznacza. – Myślę, że to bardzo ważne, żeby płakać samej pod prysznicem, a nie na ich oczach. One muszą czuć, że wszystko będzie dobrze, nawet jeśli ty sama tego nie czujesz – kwituje. W tej chwili Jolie skupia się na byciu najlepszą matką, chodzi na kurs gotowania i zajmuje się domem. To daje jej szczęście i spokój.