Kamila Wybrańczyk pochwaliła się formą przed walką. Pozuje w samej bieliźnie
Kamila Wybrańczyk prywatnie jest narzeczoną polskiego boksera – Artura Szpilki. Sama również zainteresowała się jakiś czas temu sportami walki. Jej nowa sylwetka – efekt pracy przed walką z Martą Linkiewicz – naprawdę robi wrażenie.
Wybrańczyk za kilka miesięcy skończy 35 lat. Partnerką Szpilki jest od ponad dekady. Choć bokser oświadczył się po czterech latach związku, para nie powiedziała sobie jeszcze sakramentalnego "tak".
Pani Kamila do niedawna za pośrednictwem mediów społecznościowych chwaliła się przede wszystkim talentem wokalnym, teraz jednak rozwija przede wszystkim pasję do sportów walki.
Miłość do sportów walki
Mierząca niewiele ponad 160 cm brunetka od wielu lat trenuje brazylijskie ju-jitsu. Obecnie natomiast doskonali swoją technikę w MMA, czyli mieszanych sportach walki. Pierwszą walkę w oktagonie Wybrańczyk ma już za sobą – podczas dziewiątej gali Fame MMA pokonała spektakularnie Kamilę "Zusje" Smogulecką, która zdobyła przed laty rozpoznawalność jako Luxuria Astaroth.
- Pierwszą walką w Fame MMA w ogóle się nie stresowałam. Nie nakładam na siebie presji, bo zdobycie pasa nie jest moim fanatycznym celem. Pojawiła się jeszcze propozycja z federacji, która jest bardziej zawodowa niż freakowa, ale mniej płacą. Na razie niczego nie planuję – mówiła niedawno w jednym z wywiadów.
Starcie z rywalką
Teraz przeciwniczką narzeczonej Szpilki będzie Martę "Linkimaster" Linkiewicz – aktualna mistrzyni Fame MMA. Podczas konferencji prasowej poprzedzającej galę, między zawodniczkami doszło do mocnego starcia.
- Wolę być znana z bycia ze znanym pięściarzem niż znana z obc**** innym – powiedziała Wybrańczyk, pijąc do przeszłości Linkiewicz. Ta nie pozostała jej dłużna, stwierdzając: - Z tego co wiem, to też tak zaczynałaś.
Z kolei w rozmowie z "Super Expressem" 35-latka jeszcze bardziej podkręciła atmosferę. - Marta cały czas mnie tutaj prowokuje, ale ona nie wie chyba, że trafiła kosa na kamień! Ja nie jestem z tych osób, które będą siedziały cicho... Jak ktoś ci pluje w mordę, to ty masz udawać, że deszcz pada?! No niestety nie – wyznała.
Spektakularna metamorfoza
Instagramowy profil pani Kamili obserwuje w tym momencie pokaźne grono 254 tys. użytkowników. Ostatnio, na kilkanaście godzin przed walką, zawodniczka pochwaliła się tam zachwycającą formą.
Okazuje się, że dzięki treningom Wybrańczyk może pochwalić się pięknie wyrzeźbioną sylwetką i brzuchem z sześciopakiem. W opisie do zdjęcia, do którego zapozowała w samej bieliźnie" napisała: "Waga zrobiona, karabiny naładowane".
W komentarzach zaroiło się od komplementów i gratulacji. Zresztą – nie ma się co dziwić – Kamila Wybrańczyk wygląda jak profesjonalna sportsmenka! Będziecie kibicować jej podczas walki z Linkiewicz?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl