Katarzyna Cichopek przeszła operację. "Nie ma gwarancji, że wróci do pełnej sprawności"

Ostatni czas w życiu Katarzyny Cichopek nie należy do najłatwiejszych. Nie dość, że niespełna trzy tygodnie temu gwiazda "M jak miłość" zaskoczyła swoich fanów informacją o rozstaniu z mężem, Marcinem Hakielem, to zaledwie kilka dni temu poinformowała o operacji, której się niespodziewanie poddała.

- Dzisiaj robimy ciasteczka czekoladowe. Ja niewiele jestem w stanie zrobić, ponieważ w zeszłym tygodniu miałam operację ręki. Nie będę wam pokazywała, ale mam rozkrojoną łapkę i szwy. Wszystko jest okej, więc się nie martwcie - Cichopek uspokajała w relacji na Instagramie.

I choć gwiazda TVP stara się nie rezygnować ze swoich obowiązków zawodowych i codziennej aktywności w mediach społecznościowych, to okazuje się, że problemy zdrowotne aktorki są dużo poważniejsze, niż wielu mogłoby się wydawać.

- U Kasi zdiagnozowano zespół cieśni nadgarstka oraz guz w ręce, tzw. ganglion. To guz narosły na nerwie. Na szczęście jest niezłośliwy, ale upośledzał funkcje ręki i wymagał usunięcia. Stąd operacja - wyjawił w rozmowie z Plotkiem jeden z bliskich współpracowników prezenterki Telewizji Polskiej.

Mężczyzna nie ukrywa, że Cichopek będzie musiała nastawić się na wieloletnią i intensywną pomoc fizjoterapeuty. - Teraz Kasię czeka jeszcze rehabilitacja. Niestety, nie ma gwarancji, że ręka w takich wypadkach wróci do pełnej sprawności, ale Katarzyna jest pełna dobrych myśli. Jest mamą, musi być sprawna - podsumował w wywiadzie dla tego samego portalu.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl