Katarzyna Zielińska obchodzi urodziny. Jako prezent postanowiła podarować innym coś od siebie, mianowicie swoją popularność. Pozwoli ona na szerzenie dobra i zbiórkę pieniędzy na potrzebujące osoby. Tego roku aktorka postanowiła wesprzeć 18-letnią Julię, która ma w głowie tykającą bombę. Jedynym ratunkiem dla dziewczyny jest leczenie w klinice w USA.
"Szansą dla Julii jest leczenie zakładające serię autologicznych przeszczepów szpiku. Bardzo nowoczesne, bardzo skuteczne, ale również bardzo drogie" – czytamy na stronie zbiórki.
Kiedy Katarzyna Zielińska zapoznała się z historią 18-latki, postanowiła pomóc
"Dzisiaj mam urodziny. Dostałam najwspanialsze życie, jakie mogłam sobie wymarzyć. Mam wszystko, zdrowie i rodzinę. Niczego więcej nie potrzebuję. Chcecie mi zrobić prezent? Chętnie przyjmę! Chcę zebrać pieniądze, żeby ktoś mógł żyć" – zaczyna post aktorka. Dodaje, że tak będzie postępowała co roku. Teraz natomiast zbiera na ratunek dla Julii.
"Ma 18 lat i nie chce umierać. Ma guza mózgu. Dzisiaj miała przejąć mój Instagram i sama do Was powiedzieć kilka słów, ale nie ma sił. Jest w szpitalu" – napisała Katarzyna Zielińska. Wstawiła jednak nagranie dziewczyny, która resztami sił apeluje o wpłaty.
Bliscy Julii wierzą, że kosztowna terapia może uratować życie Julii. "Profesor z USA opowiedział nam o dwóch leczonych przez siebie dziewczynach, rówieśniczkach Julii. Dziś obie są zupełnie zdrowe i są pełnoetatowymi studentkami. Wierzymy, że tak też będzie w przypadku Julki" – piszą na stronie siepomaga.pl jej bliscy. Wsparcia można udzielić wchodząc właśnie na stronę fundacji "Się Pomaga". Liczy się każda wpłata.
Yga Kostrzewa o sytuacji LGBT w Polsce." Trudno żyć w kraju, gdzie można zostać oplutym"
