Każdy mężczyzna chce, byś robiła to podczas seksu
Niektóre kobiety mogą buntować się przeciwko poradom w stylu: „Jak zadowolić partnera w łóżku?”. Okazuje się jednak, że czasem panie potrzebują zachęty albo zapewnienia, że coś, co same miały ochotę zrobić, rzeczywiście spodoba się ich ukochanemu.
20.03.2014 | aktual.: 31.03.2014 11:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niektóre kobiety mogą buntować się przeciwko poradom w stylu: „Jak zadowolić partnera w łóżku?”. Każda z nas ma prawo zachowywać się w sytuacjach intymnych w komfortowy dla siebie sposób, zgodny z własną naturą. Okazuje się jednak, że czasem panie potrzebują zachęty albo zapewnienia, że coś, co same miały ochotę zrobić, rzeczywiście spodoba się ich ukochanemu.
Tych zachowań nie musisz się bać w łóżku, wręcz przeciwnie – możesz być niemal pewna, że sprawisz nimi przyjemność partnerowi i jednocześnie sama będziesz czerpać większą radość z seksu.
Mówiąc, nie popsujesz nastroju
Oczywiście pod warunkiem, że będziesz to robić z wyczuciem. Panowie lubią nie tylko westchnienia i odgłosy, świadczące o doznawanej przyjemności, ale także drobne, odnoszące się do seksu, komentarze. Nie chodzi o to, by relacjonować przebieg całego stosunku albo z medycznego punktu opisywać kolejne etapy zbliżenia („lubię, jak twój penis jest w mojej pochwie”). Jeśli jednak od czasu do czasu rzucisz magiczne słowa w stylu: „jestem cała mokra”, „tak jest bardzo przyjemnie”, „mocniej”, mogą zdziałać prawdziwe cuda.
Przejmij czasem kontrolę
Kobiety, które dobrze wiedzą, czego chcą (nie tylko w życiu, ale również w łóżku) i które umieją to zakomunikować, są postrzegane przez mężczyzn jako niezwykle seksowne. Nie musisz okazywać partnerowi bezwzględnej dominacji (nie każdemu się to podoba), ale pokazanie mu, w jaki sposób najlepiej sprawi ci przyjemność albo delikatne pchnięcie go na łóżko, będące jednoznacznym sygnałem, że chcesz się z nim kochać, na pewno podsycą jego pożądanie. Przejmowanie inicjatywy dotyczy oczywiście nie tylko początkowego etapu zbliżenia, ale także samego stosunku. To ty zdecyduj czasem, w jakiej pozycji chcesz to robić i powiedz mu, dlaczego.
Ciesz się eksperymentowaniem
Panowie nie znoszą rutyny w łóżku. Nie oznacza to wcale, że za każdym razem, gdy się kochacie, musicie wypróbowywać coraz to bardziej skomplikowane pozycje, ale wprowadzenie drobnych zmian od czasu do czasu na pewno posłuży waszym doznaniom i poczuciu bliskości. Nie czekaj, aż to twój ukochany zaproponuje coś nowego. Jeśli w jakimś czasopiśmie albo w serwisie internetowym natrafiłaś na ciekawą pozycję, zaproponuj, byście ją wypróbowali któregoś wieczoru. Nie wstydź się też innych fantazji. I nie martw się, czy eksperyment zakończy się sukcesem. Chodzi o to, byście przeżyli nową, intymną przygodę. A czy zadziała w waszym przypadku – musicie sprawdzić sami.
Postaraj się go zaskoczyć
Bicze, kajdanki czy wibrator wyjmowane spod materaca w trakcie stosunku mogą nie wzbudzić ekscytacji partnera, a wręcz go trochę przestraszyć. Zanim zdecydujesz się na taki arsenał, lepiej wspólnie z ukochanym uzgodnić, jakich granic nie chcecie przekraczać. Jeśli jednak chcesz go miło czymś zaskoczyć, ubierz się w nową, seksowną bieliznę albo zainicjuj zbliżenie wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewa. Zacznij masować jego strefy erogenne podczas sobotniego sprzątania albo zacznij namiętnie całować go w progu, tuż po powrocie z pracy, prowadząc prosto do sypialni albo na sofę w salonie. Chwile, w których zachowujesz się tak, jakbyś straciła nad sobą kontrolę i uległa nagłemu przypływowi pożądania, będą dla niego niezwykle podniecające. Wnoszą też do związku dużo świeżości i wzmacniają bliskość między partnerami.
Pokaż mu się
Jeśli chcesz prawdziwie namiętnego seksu, nie kochajcie się po ciemku. Zapalcie lampkę nocną albo świeczki. Panowie chcą widzieć swoją partnerkę podczas intymnego zbliżenia. Jej poruszające się rytmicznie ciało to dla nich dodatkowe erotyczne bodźce. Dlatego tak wielu mężczyzn lubi pozycje, w których mogą w pełnej okazałości podziwiać piersi albo pupę swojej ukochanej. Niezwykle nakręca ich też, kiedy kobieta sama siebie dotyka podczas seksu. W ten sposób nie tylko podniesiesz temperaturę w sypialni, ale jednocześnie będziesz miała dobrą okazję, by pokazać partnerowi, co cię najbardziej podnieca.
Nakarm go… pizzą
Kiedy odetchniecie i opadną nieco emocje, miłym gestem jest wspólna wyprawa do kuchni i przyrządzenie czegoś do zjedzenia. Dobrze sprawdzają się naleśniki albo nawet kanapki. A w przypadku, gdy zapasy w lodówce wymagają uzupełnienia, po prostu zamówcie pizzę albo coś, na co macie ochotę. Nawet jeśli dbasz o linię, nie unikaj takich przyjemności. Zamiast połowy pizzy, zjedz po prostu jeden trójkąt. Chwile „po” też mają duże znaczenie w budowaniu intymności między partnerami.
Na podst. Cosmopolitan.com
Izabela O’Sullivan/(gabi), kobieta.wp.pl