Czy kobiecie opłaca się pracować powyżej 60. roku życia? Zdziwisz się
Aby przejść na emeryturę, kobieta musi osiągnąć wiek 60 lat i wypracować odpowiedni staż pracy. Niestety, jeśli spełni tylko te podstawowe warunki, jej emerytura będzie wołać o pomstę do nieba. Ekspert ostrzega, że dłuższa praca wcale nie gwarantuje poprawy.
Gdy otrzymamy od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyliczenie prognozowanej wysokości emerytury, możemy niemiło się zaskoczyć. Niektóre kwoty wydają się być przerażająco niskie. Aby przejść na emeryturę, trzeba ukończyć 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn.
Na ostateczną kwotę emerytury wpływa wiele czynników, w tym staż pracy i współczynniki waloryzacji. Jak wynika z wyliczeń Interii, kobieta, która przepracowała 20 lat na umowę o pracę, ukończyła 60 lat i przez cały czas pracowała za najniższą krajową, może liczyć na minimalną emeryturę. Wynosi ona obecnie 1780,86 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy przejść na emeryturę? To się opłaca kobietom
ZUS próbuje przekonywać pracowników do tego, by za szybko nie przechodzili na emeryturę i dalej opłacali składki. Teoretycznie świadczenie może się nawet po paru latach podwoić. Praktycznie niekoniecznie opłaca się zaczekać.
- Dla wielu osób, zwłaszcza dla kobiet, pracowanie 2, 3, 4, czasami nawet 5 lat dłużej, w nowym systemie, bez kapitału początkowego, i tak da minimalną emeryturę. Więc po co taka osoba ma zwlekać z decyzją przejścia na emeryturę? - wyjaśnia w rozmowie z Interią Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego i ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Nie to jest jednak najciekawsze.
ZUS ma dziurę w systemie. To dobra wiadomość dla kobiet
- Mamy w systemie jeszcze taki mechanizm, który się nawet filozofom nie śnił. Jeżeli kobieta przechodzi na emeryturę w wieku 60 lat i miała subkonto, na którym obliczono jej przejściową emeryturę, to osiągając 65 lat, będzie miała obliczaną na nowo emeryturę. I teraz ciekawostka - kiedy obliczamy tę emeryturę na nowo, to nie pomniejszamy stanu konta o to, co już pobrała przez te 5 lat - wyjaśnia Lasocki.
- Żadnej kobiecie nie opłaca się zwlekać ani jednego dnia z przejściem na emeryturę, bo w wieku 65 lat przeliczą jej tę emeryturę tak, jak gdyby dopiero zgłosiła się z wnioskiem - dodaje ekspert.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl