Kinga Rusin ostro odpowiada na słowa ministra Glińskiego. Jest oburzona

Ostatnio Wicepremier i minister kultury, w rozmowie w Polsat News odniósł się do potencjalnej pomocy przez Polskę dla uchodźców z Afganistanu.

- Nie jest naszą rolą krytyka prezydenta Stanów Zjednoczonych. Sytuacja jest bardzo poważna, w zasadzie każdy rozsądny człowiek mógł się spodziewać, że w momencie wycofanie się wojsk amerykańskich talibowie szybko poradzą sobie z opanowaniem Afganistanu. - powiedział minister w programie "Gość Wydarzeń".

Zapytany o spodziewaną falę uchodźców z Afganistanu powiedział: - To od naszej woli zależy, ile osób zostanie przyjęte. Polska obroniła się przed falą uchodźców w 2015 r. i teraz też się obroni. Będziemy postępowali odpowiedzialnie, obronimy Polskę – zapewnił w rozmowie Gliński.

Zobacz także: Są bezradne. Wolność i prawa afgańskich kobiet są ograniczane

Do tych słów na swoim profilu na Instagramie ustosunkowała się Kinga Rusin, która w Instastories wyraziła oburzenie.

"A mają nas niby zaatakować afgańskie kobiety, którym grozi śmierć, a może ich dzieci? A może ich mężowie, którzy przez 20 lat jako tłumacze i przewodnicy pomagali polskim żołnierzom i pracownikom polskiej placówki w Afganistanie?" - pyta retorycznie we wpisie Rusin.

Dalej dziennikarka przypomina sytuację sprzed kilku lat, gdy partia rządząca walczyła o władzę w kraju.

"PiS po trupach wraca do narracji, na której zdobył zwycięstwo w 2015 roku. Wtedy dotyczyła uciekających przed okrucieństwem wojny Syryjczyków, teraz "zagrożeniem" mają być Afgańczycy, również ci, którym pracujący i stacjonujący w Afganistanie Polacy zawdzięczają życie"- pisze w poście Kinga Rusin i dodaje: "Obrzydliwa jest ta narracja i obrzydliwi są ludzie, którzy stosują ją dla politycznych gierek. Bez sumienia, bez serca, bez jakichkolwiek ludzkich odruchów! Wszystko dla władzy, kariery, głosów ludzi, których ogłupiają przekazami w TVPis". – zakończyła wpis oburzona dziennikarka.

Zobacz także: Nie sądziła, że tak się skończy. Afgańska studentka mówi o sytuacji kobiet w jej kraju

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki przekazał, że polskie samoloty wojskowe będą wykorzystywane na trasie Kabul-Uzbekistan i będą transportować osoby ewakuowane do Polski. Powołany został również rządowy zespół pod kierownictwem szefa MSWiA, który ma zająć się rozlokowaniem osób ewakuowanych z Afganistanu do specjalnych ośrodków na terytorium Polski.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl