Blisko ludziKontrowersyjne rekolekcje. W miasteczku na Śląsku rodzice nie mówią o niczym innym

Kontrowersyjne rekolekcje. W miasteczku na Śląsku rodzice nie mówią o niczym innym

O rekolekcjach w Koszarawie jest już bardzo głośno. Zorganizowała je miejscowa parafia w Hażlachu (woj. śląskie) dla młodzieży przygotowującej się do bierzmowania. Jak twierdzą rodzice, w trakcie spotkań doszło do wielu nieprawidłowości. Dzieci miały mdleć, doznawać traumy i zdaniem rodziców nie udzielono im pomocy. Jest odpowiedź kurii.

Kontrowersyjne rekolekcje. W miasteczku na Śląsku rodzice nie mówią o niczym innym
Źródło zdjęć: © Unsplash
Anna Podlaska

03.03.2020 | aktual.: 03.03.2020 12:55

Rekolekcje wyjazdowe dla młodzieży z parafii w Hażlachu odbyły się w dniach 14-16 lutego. Wzięło w nich udział 38-uczniów. W trakcie zajęć znajdowali się pod opieką katechetki oraz zespołu duchownych.

– Nie mieliśmy z dziećmi praktycznie żadnego kontaktu. Po powrocie zaobserwowaliśmy u nich widoczną zmianę zachowania. Były osowiałe, wycofane, bierne, a w niektórych przypadkach można mówić nawet o stanach lękowych czy depresyjnych – twierdzą rodzice, w rozmowie z redakcją "Głosu Ziemi Cieszyńskiej". Opisują, że w trakcie rekolekcji doszło ich zdaniem do uchybień. Dzieci miały zostać narażone na traumatyczne przeżycia oraz mdleć. Jak twierdzą rodzice, nie uzyskały też pomocy.

"Tej modlitwie mogą towarzyszyć zewnętrzne znaki"

Na zarzuty odpowiedziała kuria. "Celem kursu jest, aby młody człowiek powierzył życie Jezusowi. W czasie rekolekcji odbywa się modlitwa wstawiennicza o dary Ducha Świętego, tej modlitwie mogą towarzyszyć zewnętrzne znaki, takie jak spoczynek w Duchu Świętym. Modlitwa została poprzedzona słowem wprowadzającym. Wszystkie konferencje i nauki zostały nagrane" – napisał ks. Mateusz Kierczak, dyrektor Centrum Informacyjno-Medialnego Diecezji Bielsko-Żywieckiej w oświadczeniu.

Dodał, że "rekolekcje posiadały zabezpieczenie medyczne zgodne z prawem, w postaci wskazania najbliższego punktu medycznego".

Ponadto w oświadczeniu zaznaczono, że gdy pojawiły się wątpliwości rodziców, co do sposobu przeprowadzenia rekolekcji, pracownicy Wydziału Katechetycznego Kurii Bielsko-Żywieckiej spotkali się z nimi na terenie szkoły 20 lutego. Byli tam obecni także księża prowadzący rekolekcje i odpowiadali na wszystkie pytania.

"Prowadzący przyznają, że można było dołożyć większej troski wobec niektórych bardziej wrażliwych uczestników. W kolejnych rekolekcjach program uprzedzający ewentualne trudności zostanie poszerzony, a modlitwa wstawiennicza nad każdym uczestnikiem może zostać opuszczona. Rodzice z zadowoleniem przyjęli ustalenia podjęte na spotkaniu” – czytamy w oświadczeniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (426)