Kupiła taniego "chihuahua". Pokazała, co z niego wyrosło
Tiktokerka udostępniła krótkie nagranie, na którym pokazała swojego psa. Liczyła na "długowłosego chihuahua", na którego wydała równowartość 1,5 tys. zł. Z czasem okazało się, że pies nie przypomina przedstawiciela tej rasy.
07.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 09:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jordan Skye podzieliła się historią zakupu czworonoga, który miał być "długowłosym chihuahua". W rzeczywistości została właścicielką kundelka będącego mieszanką różnych ras.
Wydała 1,5 tys. zł na psa
Chociaż kobieta jest bardzo przywiązana do swojego pupila, przyznaje, że nie jest on taki, jakiego się spodziewała. Poprzednia właścicielka zażądała za szczeniaka równowartości 1,5 tys. zł. Cena była znacznie niższa niż u profesjonalnych hodowców tej rasy.
Z czasem Kiwi zaczął wyglądać jak zupełnie inny pies. Skye pokazała w mediach społecznościowych, co z niego wyrosło.
"Kupiłam długowłosego chihuahua. Oto w co się zamienił" - napisała.
Obejrzyj również: Kupiła szczeniaka za 15 tys. zł. Oto co z niego wyrosło
Ciąg dalszy artykułu znajduje się pod tym materiałem wideo
Internauci komentują
Wideo z TikToka odnotowało tysiące wyświetleń i mnóstwo komentarzy, wywołując duże emocje wśród internautów. Jedni wyrażają oburzenie "oszustwem" poprzedniej właścicielka psa, inni zaś zdziwieni są naiwnością Jordan, mówiąc, że już od początku zwierzę nie przypominało rasowego chihuahua.
"Nie przypomina chihuahua", "Dałaś się oszukać", "Nadal jest uroczy" - piszą pod filmem.
Ta historia jest najlepszym dowodem, że trzeba uważać na tzw. pseudohodowle. Jeśli decydujemy się na zakup rasowego psa, to wyłącznie ze sprawdzonych źródeł.
Polecamy również: Twój pies wydaje taki dźwięk? Wiadomo, co chce przekazać
Zapraszamy na naszą grupę na FB - #Samodbałość. Tutaj będziemy na bieżąco informować o wywiadach i nowościach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na Was!
Posiadasz ciekawostkę, zdjęcie albo filmik? Wyślij je do nas przez dziejesie.wp.pl.