Jadowity pająk w Polsce. Tak się zachowuje, gdy spotka człowieka

Swoją nazwę zawdzięcza ubarwieniu podobnemu do futra tygrysa. Potrafi "latać" razem z pajęczyną. Tygrzyk paskowany jest gatunkiem jadowitym, jednak nie należy się go obawiać. Nie jest agresywny i jeśli zostawimy go w spokoju - nie zaatakuje.

Tygrzyk paskowany jest jadowity, ale z reguły niegroźny
Tygrzyk paskowany jest jadowity, ale z reguły niegroźny
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Dla tych, którzy cierpią na arachnofobię, widok tego żółtego, pasiastego pająka może być szczególnie nieprzyjemny. Niemniej jednak tygrzyk paskowany (Argiope bruennichi) to niezwykle interesujący gatunek.

Nazywany jest "latającym pająkiem". Wiosną odgrywają kluczową rolę w zjawisku znanym jako "babie lato".

Choć z reguły jest niegroźny dla człowieka, należy do pająków jadowitych i może być niebezpieczny dla osób uczulonych na jad.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Latający pająk w paski

Jest bliskim krewniakiem znanego w Polsce pająka krzyżaka. Samica tygrzyka może osiągnąć długość nawet 25 mm, co czyni ją wyjątkowo dużą jak na polskie warunki. Jej głowotułów pokryty jest gęstym, srebrzystym włosem, a jej jaskrawożółty odwłok zdobią czarne, poprzeczne prążki przypominające ubarwienie osy. Samiec tygrzyka wygląda nieco inaczej – jego odwłok posiada jedynie szarą podłużną łatę na środku i ciemniejsze kropki po bokach.

Klimat w Polsce nie sprzyja jadowitym pająkom, które przetrwać mogą jedynie w warunkach domowych, nie adaptując się do dzikiej przyrody. Mimo to istnieje kilka pająków, które wytwarzają jad, m.in. tygrzyk

Na szczęście nie musimy się obawiać, bo jad tygrzyka paskowanego nie jest bardzo groźny dla człowieka. Dodatkowo, pająki te nie są agresywne i nie atakują ludzi.

Problemy mogą wystąpić jedynie wtedy, gdy ktoś jest uczulony na jad pająka. Choć to przypadki rzadkie, może wystąpić wtedy nawet wstrząs anafilaktyczny. W innym razie w przypadku ukąszenia dojdzie do objawów przypominających użądlenie osy z dolegliwościami takimi jak: swędzenie, obrzęk, ból i opuchlizna.

Fenomen "babiego lata"

To właśnie dzięki m.in. tygrzykom paskowanym mamy do czynienia z fenomenem "babiego lata".

Młode osobniki wytwarzają długie, cienkie nici pajęcze, które unoszą się w powietrzu wraz z wiatrem, umożliwiając pająkom przemieszczanie się na duże odległości. Co ciekawe, przestraszony pająk potrafi wprawić sieć w szybkie drganie. To doskonały kamuflaż. W efekcie jego paski na ciele i zygzakowate pasmo nici zlewają się ze sobą, a pająk staje się niewidoczny.

Dołącz do naszej grupy na FB - #Samodbałość. Tu będziemy regularnie udostępniać nowości o wywiadach i historiach. Zapraszamy do wspólnego dołączenia i zapraszania znajomych!

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (31)