Liv Tyler: 38 lat to za dużo dla Hollywood

Do grona kobiet narzekających na to, jak przemysł filmowy traktuje starsze aktorki dołączyła właśnie Liv Tyler. Gwiazda serii "Władca Pierścieni" ma 38 lat, a jak twierdzi, w Hollywood czuje się jak "obywatel drugiej kategorii" .

Obraz
Źródło zdjęć: © ons

/ 6Seksizm w Hollywood

Obraz
© ONS.pl

Do grona kobiet narzekających na to, jak przemysł filmowy traktuje starsze aktorki dołączyła właśnie Liv Tyler. Gwiazda serii "Władca Pierścieni" ma 38 lat, a jak twierdzi, w Hollywood czuje się jak "obywatel drugiej kategorii" . Wszystko przez panujący w branży seksizm.

W wywiadzie dla magazynu "More" przyznała, że osoby w jej wieku mogą grać jedynie czyjeś żony i dziewczyny.

- 38 to szalona liczba. To nic fajnego, kiedy widzisz jak wszystko się zmienia. Kiedy masz 20 lat istnieje cała masa postaci, które można zagrać. W moim wieku są to przeważnie już tylko żony i dziewczyny - obywatele drugiej kategorii - mówi Tyler.

Nie tak dawno temu o starzeniu się w Hollywood mówiła Emma Thompson i Maggie Gyllenhaal. Ta ostatnia skarżyła się, że choć ma 37 lat nie może zagrać kochanki 55-letniego mężczyzny. Z kolei Thompson w jednym z wywiadów wspomniała, że jeden z reżyserów powiedział jej, że jest za stara, by grać u boku Hugh Granta, który jest od niej tylko rok starszy.

md/ WP Kobieta

/ 6Seksizm w Hollywood

Obraz
© ONS.pl

Do grona kobiet narzekających na to, jak przemysł filmowy traktuje starsze aktorki dołączyła właśnie Liv Tyler. Gwiazda serii "Władca Pierścieni" ma 38 lat, a jak twierdzi, w Hollywood czuje się jak "obywatel drugiej kategorii" . Wszystko przez panujący w branży seksizm.

W wywiadzie dla magazynu "More" przyznała, że osoby w jej wieku mogą grać jedynie czyjeś żony i dziewczyny.

- 38 to szalona liczba. To nic fajnego, kiedy widzisz jak wszystko się zmienia. Kiedy masz 20 lat istnieje cała masa postaci, które można zagrać. W moim wieku są to przeważnie już tylko żony i dziewczyny - obywatele drugiej kategorii - mówi Tyler.

Nie tak dawno temu o starzeniu się w Hollywood mówiła Emma Thompson i Maggie Gyllenhaal. Ta ostatnia skarżyła się, że choć ma 37 lat nie może zagrać kochanki 55-letniego mężczyzny. Z kolei Thompson w jednym z wywiadów wspomniała, że jeden z reżyserów powiedział jej, że jest za stara, by grać u boku Hugh Granta, który jest od niej tylko rok starszy.

md/ WP Kobieta

/ 6Seksizm w Hollywood

Obraz
© ONS.pl

Do grona kobiet narzekających na to, jak przemysł filmowy traktuje starsze aktorki dołączyła właśnie Liv Tyler. Gwiazda serii "Władca Pierścieni" ma 38 lat, a jak twierdzi, w Hollywood czuje się jak "obywatel drugiej kategorii" . Wszystko przez panujący w branży seksizm.

W wywiadzie dla magazynu "More" przyznała, że osoby w jej wieku mogą grać jedynie czyjeś żony i dziewczyny.

- 38 to szalona liczba. To nic fajnego, kiedy widzisz jak wszystko się zmienia. Kiedy masz 20 lat istnieje cała masa postaci, które można zagrać. W moim wieku są to przeważnie już tylko żony i dziewczyny - obywatele drugiej kategorii - mówi Tyler.

Nie tak dawno temu o starzeniu się w Hollywood mówiła Emma Thompson i Maggie Gyllenhaal. Ta ostatnia skarżyła się, że choć ma 37 lat nie może zagrać kochanki 55-letniego mężczyzny. Z kolei Thompson w jednym z wywiadów wspomniała, że jeden z reżyserów powiedział jej, że jest za stara, by grać u boku Hugh Granta, który jest od niej tylko rok starszy.

md/ WP Kobieta

/ 6Seksizm w Hollywood

Obraz
© ONS.pl

Do grona kobiet narzekających na to, jak przemysł filmowy traktuje starsze aktorki dołączyła właśnie Liv Tyler. Gwiazda serii "Władca Pierścieni" ma 38 lat, a jak twierdzi, w Hollywood czuje się jak "obywatel drugiej kategorii" . Wszystko przez panujący w branży seksizm.

W wywiadzie dla magazynu "More" przyznała, że osoby w jej wieku mogą grać jedynie czyjeś żony i dziewczyny.

- 38 to szalona liczba. To nic fajnego, kiedy widzisz jak wszystko się zmienia. Kiedy masz 20 lat istnieje cała masa postaci, które można zagrać. W moim wieku są to przeważnie już tylko żony i dziewczyny - obywatele drugiej kategorii - mówi Tyler.

Nie tak dawno temu o starzeniu się w Hollywood mówiła Emma Thompson i Maggie Gyllenhaal. Ta ostatnia skarżyła się, że choć ma 37 lat nie może zagrać kochanki 55-letniego mężczyzny. Z kolei Thompson w jednym z wywiadów wspomniała, że jeden z reżyserów powiedział jej, że jest za stara, by grać u boku Hugh Granta, który jest od niej tylko rok starszy.

md/ WP Kobieta

/ 6Seksizm w Hollywood

Obraz
© ONS.pl

Do grona kobiet narzekających na to, jak przemysł filmowy traktuje starsze aktorki dołączyła właśnie Liv Tyler. Gwiazda serii "Władca Pierścieni" ma 38 lat, a jak twierdzi, w Hollywood czuje się jak "obywatel drugiej kategorii" . Wszystko przez panujący w branży seksizm.

W wywiadzie dla magazynu "More" przyznała, że osoby w jej wieku mogą grać jedynie czyjeś żony i dziewczyny.

- 38 to szalona liczba. To nic fajnego, kiedy widzisz jak wszystko się zmienia. Kiedy masz 20 lat istnieje cała masa postaci, które można zagrać. W moim wieku są to przeważnie już tylko żony i dziewczyny - obywatele drugiej kategorii - mówi Tyler.

Nie tak dawno temu o starzeniu się w Hollywood mówiła Emma Thompson i Maggie Gyllenhaal. Ta ostatnia skarżyła się, że choć ma 37 lat nie może zagrać kochanki 55-letniego mężczyzny. Z kolei Thompson w jednym z wywiadów wspomniała, że jeden z reżyserów powiedział jej, że jest za stara, by grać u boku Hugh Granta, który jest od niej tylko rok starszy.

md/ WP Kobieta

/ 6Seksizm w Hollywood

Obraz
© ONS.pl

Do grona kobiet narzekających na to, jak przemysł filmowy traktuje starsze aktorki dołączyła właśnie Liv Tyler. Gwiazda serii "Władca Pierścieni" ma 38 lat, a jak twierdzi, w Hollywood czuje się jak "obywatel drugiej kategorii" . Wszystko przez panujący w branży seksizm.

W wywiadzie dla magazynu "More" przyznała, że osoby w jej wieku mogą grać jedynie czyjeś żony i dziewczyny.

- 38 to szalona liczba. To nic fajnego, kiedy widzisz jak wszystko się zmienia. Kiedy masz 20 lat istnieje cała masa postaci, które można zagrać. W moim wieku są to przeważnie już tylko żony i dziewczyny - obywatele drugiej kategorii - mówi Tyler.

Nie tak dawno temu o starzeniu się w Hollywood mówiła Emma Thompson i Maggie Gyllenhaal. Ta ostatnia skarżyła się, że choć ma 37 lat nie może zagrać kochanki 55-letniego mężczyzny. Z kolei Thompson w jednym z wywiadów wspomniała, że jeden z reżyserów powiedział jej, że jest za stara, by grać u boku Hugh Granta, który jest od niej tylko rok starszy.

md/ WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Zbudowała firmę wartą miliony. Na początku musiała zastawić dom
Zbudowała firmę wartą miliony. Na początku musiała zastawić dom
Kto posadzi, ten pożałuje. Nawet milion złotych kary
Kto posadzi, ten pożałuje. Nawet milion złotych kary
Osoby z niską inteligencją emocjonalną powtarzają je często. 6 zdań
Osoby z niską inteligencją emocjonalną powtarzają je często. 6 zdań
Ścięła większość włosów. Chwyciła za nożyczki i pokazała efekt
Ścięła większość włosów. Chwyciła za nożyczki i pokazała efekt
Tak Kasprzyk ubrała się na jubileusz "TzG". Spódniczka mini to dopiero początek
Tak Kasprzyk ubrała się na jubileusz "TzG". Spódniczka mini to dopiero początek
Niebezpieczne zdjęcia dzieci w sieci. Ostrzega rodziców
Niebezpieczne zdjęcia dzieci w sieci. Ostrzega rodziców
Tak zarabia na życie po zniknięciu z mediów. "Odkryłam nową drogę"
Tak zarabia na życie po zniknięciu z mediów. "Odkryłam nową drogę"
Żołnierki z Ukrainy o molestowaniu. "Na takim etapie następuje seks"
Żołnierki z Ukrainy o molestowaniu. "Na takim etapie następuje seks"
Musiała go "hamować". Był od niej starszy o 26 lat
Musiała go "hamować". Był od niej starszy o 26 lat
Przez 2 lata nie jadł mięsa. Mówi, dlaczego znowu zaczął
Przez 2 lata nie jadł mięsa. Mówi, dlaczego znowu zaczął
Stanęła w sukni z rozcięciem. Wybrała najmodniejszy kolor na jesień
Stanęła w sukni z rozcięciem. Wybrała najmodniejszy kolor na jesień
Polka z USA dostała prezent od Nawrockiej. Pokazała zawartość pudełka
Polka z USA dostała prezent od Nawrockiej. Pokazała zawartość pudełka