Ma raka piersi. Gwiazda Polsatu obcięła sobie włosy. "Nie czekałam"
Arwii z programu "Farma" dowiedziała się, że choruje na raka piersi. Nie pozwala jednak, by diagnoza odebrała jej energię i chęć działania. Zanim rozpoczęła chemioterapię, zdecydowała się sama ściąć włosy. "Zrobiłam to sama - z podniesioną głową i wiarą, że to tylko symbol, nie ja" - napisała.
Arwena "Arwii" Tarasiuk-Wilczewska, uczestniczka czwartej edycji programu "Farma", podzieliła się z fanami niezwykle osobistą historią. W czerwcu 2025 roku usłyszała diagnozę, która wywróciła jej życie do góry nogami - lekarze wykryli u niej raka piersi. Kilka miesięcy później poinformowała, że przeszła zabieg mastektomii.
"Ostatnie dziesięć dni były jak parabola: stres przeplatany z uśmiechem i niedowierzaniem, że ten dzień zaraz nastąpi. Dzień, kiedy wytną mojego guza" - napisała w sierpniu 2025 roku.
Wyjaśniła też, że choroba wymaga od niej dalszego, długotrwałego leczenia. "Bo rak to nie tylko guz, a wszystkie potencjalne komórki, które mogą się dzielić i powodować nawroty. Z rakiem żyjemy już do końca życia, pomimo że jest w remisji. To taki pasażer na gapę, co nie chce się już od nas odkleić" - podkreśliła.
Ogórek: "Zachęcam panie do badań piersi. U mnie i mama i babcia zmarły na raka"
Symboliczny moment przed chemioterapią
Najnowsze nagranie opublikowane przez Arwenę Tarasiuk-Wilczewską poruszyło wielu internautów. Uczestniczka "Farmy" zdecydowała się samodzielnie obciąć włosy, zanim rozpocznie chemioterapię. Na filmie uwieczniła moment, w którym symbolicznie żegna się ze swoimi długimi pasmami.
"Nie czekałam, aż chemia odbierze mi włosy. Zrobiłam to sama - z podniesioną głową i wiarą, że to tylko symbol, nie ja. Włosy odrosną. Siła zostanie" - oznajmiła na Instagramie.
Niedługo później Arwena Tarasiuk-Wilczewska pokazała się w krótkiej fryzurze. W szczerym wpisie opowiedziała, jak przygotowywała się na tę zmianę i jakie emocje jej towarzyszyły. Podkreśliła, że nawet w trudnym czasie można odnaleźć w sobie siłę i zachować pozytywne nastawienie.
"Ani jedna łezka nie poleciała - choć płakać wcale nie wstyd. Byłam przygotowana mentalnie na ten dzień, na brak włosów… Choć i tak ciężko było wyobrazić sobie 'siebie' bez włosów - albo z takimi króciutkimi. (...) Wczoraj wygrałam ze strachem. Dziś idę po kolejne małe zwycięstwo. Dziękuję za każde słowo wsparcia - czuję Was całą sobą" - napisała.
Fani okazali ogromne wsparcie
Internauci nie kryli wzruszenia, obserwując zmagania uczestniczki programu. Dla wielu stała się źródłem inspiracji. Pod jej postem pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych wsparcia i podziwu dla siły oraz pogody ducha, które zachowała w obliczu ciężkiej choroby.
"Super! Jesteś przykładem dla kobiet i masz w sobie siłę, którą warto pokazywać światu", "Piękna kobieta z pięknym wnętrzem. Kochana dużo zdrówka", "Co za silna kobieta. Powodzenia kochana. Zasługujesz na wszystko, co najlepsze", "Jesteś kozakiem i ogromną inspiracją dla pacjentek" - czytamy w komentarzach.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.