Madzia z "40‑latka…" pojawiła się publicznie. Bardzo się zmieniła i to na lepsze
Są w polskim show biznesie takie kobiety, które starzeją się w sposób, którego równolatki mogą im zazdrościć. Zaczynają mieć w sobie coś dystyngowanego, i to mimo że emanuje z nich ciepło. Jedną z nich jest Anna Seniuk. Właśnie po raz pierwszy od dawna pokazała się publicznie.
To właśnie seks
Było ich kilka, jeśli nie kilkanaście. Polskie seksbomby lat 60. Anna Seniuk była tą, która zdecydowała się odmówić roli Jagienki w "Chłopach", a także jako pierwsza polska aktorka pokazała się całkowicie naga na ekranie.
Zasłużona laureatka
W Kołobrzegu odbywa się właśnie Suspense Film Festiwal. Oprócz pokazów filmów sensacyjnych i konkursów dla młodych twórców, co roku na festiwalu zostaje wręczona nagroda "Ikona Kina" dla zasłużonego artysty związanego z kinematografią polską. W tym roku jej laureatką została Anna Seniuk.
Skromnie i z klasą
76-latka zdecydowała się na stroje idealnie dobrane do wieku, a jednocześnie nierobiące z niej "staruszki", co jest bolączką wielu kobiet w podobnym wieku. Dwa razy pojawiła się w luźnych, tunikowatych sukienkach z półokrągłymi dekoltami, które zestawiła z dużymi koralami. Do tego cienkie ciemne rajstopy i but z odkrytym palcem na niewielkim obcasie.
Z wiekiem coraz piękniejsza
Nietrudno zauważyć, że pani Anna sporo schudła. Wygląda kwitnąco, o wiele lepiej niż w czasach serialu "40-latek…", kiedy była odrobinę przy kości. Jeszcze rok temu, kiedy zagrała w filmie "Syn Królowej Śniegu" nie była taka szczupła.
Róż zawsze na tak
Pokazuje, że siwe włosy nie są czymś, co bezwzględnie trzeba maskować. Odrobina bieli czy siwizny nie jest już w tych czasach wyrazem zaniedbania, ale raczej pogodzenia się z upływającym czasem. Na uwagę zasługuje też dyskretny makijaż pani Anny, w tym róż, który zawsze odmładza cerę.