Magdalena Adamowicz wspomina męża. Wdowa po tragicznie zmarłym prezydencie ma apel do Polaków
Paweł Adamowicz został dźgnięty nożem podczas finału WOŚP w 2019 roku. Śmierć prezydenta Gdańska wstrząsnęła Polakami, ponieważ napastnik zaatakował Adamowicz z powodu jego poglądów politycznych.
02.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zamach na Pawła Adamowicza został dokonany 13 stycznia 2019 roku w momencie, gdy przemawiał on ze sceny podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Adamowicz został trzykrotnie zraniony nożem i zmarł następnego dnia w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń.
Magdalena Adamowicz apeluje do Polaków
Magdalena Adamowicz, wdowa po włodarzu Gdańska, nie ukrywała, jak ogromną tragedię przeżywa jej rodzina. "Już nigdy nic nie będzie takie samo. Ból nie zniknie nigdy. Pawle, nie ma cię dziś z nami fizycznie, ale czuję, że jesteś i zawsze będziesz. Kochany, czuwaj nad nami" - napisała rok temu.
W tym roku wdowa wspomina Pawła Adamowicza w Zaduszki, które jednocześnie są dniem rocznicy jego urodzin.
"Dziś, mój ukochany mąż Paweł obchodziłby swoje 55. urodziny. W Bazylice Mariackiej w Gdańsku o godz. 18 odbędzie się msza święta" - napisała, jednocześnie publikując zdjęcie sprzed dwóch lat, gdy całą rodziną świętowali 53. urodziny Pawła Adamowicza.
Magdalena Adamowicz często podkreśla w mediach, jak bardzo zależy jej na tym, żeby w Polsce zażegnać konflikty na tle politycznym. Teraz zwróciła się do Polaków z prośbą. "Wszystkich proszę o refleksję, a wierzących o modlitwę o zaprzestanie nienawiści polsko-polskiej, aby nigdy już jej ofiarą nie padł żaden człowiek" - podkreśliła.