GwiazdyMagdalena Boczarska pokazuje stare bajki synowi. Wytłumaczyła, czemu

Magdalena Boczarska pokazuje stare bajki synowi. Wytłumaczyła, czemu

Magdalena Boczarska przyznała, że nie pokazuje synowi nowych kreskówek. Mały Henio ogląda to, co jego mama w dzieciństwie. Aktorka ma ważny powód, by tak robić.

Magdalena Boczarska pokazuje stare bajki synowi. Wytłumaczyła, czemu
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Karolina Błaszkiewicz

06.08.2019 08:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Magdalena Boczarska – syn

#

Henryk jest owocem związku Magdaleny Boczarskiej i Mateusza Banasiuka. Aktorka urodziła syna przed 40-tką i stara się być bardzo świadomą mamą. Dotyczy to każdej, nawet wydaje się błahej strony wychowania syna. – Dbam o to, żeby moje dziecko oglądało bajki w starym stylu –mówi "Faktowi" Boczarska. – Najważniejszym serialem w moim życiu zawsze był "Miś Uszatek". Jako dziecko oglądałam odcinki wręcz nałogowo. Teraz w moim domu znów ciągle leci ta bajka. Tylko już nie ja ją oglądam – dodaje.

Zdaniem Boczarskiej, takie bajki jak wspomniany "Miś Uszatek" są piękniejsze. – I bardziej odpowiedzialnie dla malucha niż te nowoczesne – uważa mama Henryka. Do tematu bajek jakiś czas temu odniosła się też brytyjska aktorka Keira Knightley. W jednym z wywiadów powiedziała, że jej córka nie obejrzy "Kopciuszka" i "Małej syrenki". Zdaniem gwiazdy, pokazują, że kobieta jest zależna od mężczyzny, a nie tego chce uczyć córeczki.

Zobacz także: Co sekundę na wysypisko trafia ciężarówka ubrań. Mania zakupów przerasta ludzi

Komentarze (5)