Maggie Gyllenhaal dorabia za ladą
Dla Maggie Gyllenhaal aktorstwo nie jest jedyną pasją. Gdy nie pracuje zawodowo, sprzedaje zdrową żywność. Do zajęcia tego przekonała również swojego męża Petera Sarsgaarda.
Dla Maggie Gyllenhaal aktorstwo nie jest jedyną pasją. Gdy nie pracuje zawodowo, sprzedaje zdrową żywność. Do zajęcia tego przekonała również swojego męża Petera Sarsgaarda. Para tak bardzo kocha organiczne produkty, że postanowiła zaangażować się w ich sprzedaż i promocję. Aktorzy pracują jako wolontariusze we wspólnotowym sklepie nieopodal ich nowojorskiego domu. Zamiast honorarium, otrzymują zniżkę na zakupy.
- Nie robię tego oczywiście dla zniżek - zapewnia Maggie. - Robię to, ponieważ w tym miejscu jedzenie jest naprawdę niesamowite. Nikt nie może zapłacić, żeby stać się członkiem tej wspólnoty. Każdy zainteresowany musi zaoferować w zamian swoją pracę.
- W miesiącu to tylko 3 godziny i 45 minut - dodaje gwiazda. - Wydaje się, że to mało, ale zapracowanemu nowojorczykowi naprawdę trudno wygospodarować tyle czasu.
Gyllenhaal mogliśmy ostatnio oglądać w filmie "Świat w płomieniach". Dorobek Sarsgaarda zamykają filmy "Blue Jasmine" i "Lovelace".
(Megafon.pl/ma)