Makijażowe wpadki mężczyzn: od prezydenta po filmowego amanta
Prezydent Duda kontra świat urody
Kłopoty z makijażem to przede wszystkim, z powodów oczywistych, domena kobiet. Dlatego tym większą sensację wzbudzają potknięcia mężczyzn, gdy już się zdarzają. A problemy ze źle rozprowadzonym pudrem czy zbyt ciemnym fluidem nie omijają nikogo, nawet prezydenta.
Wizyta Andrzeja Dudy w Kanadzie przebiegła bez większych sensacji. Prezydent chwalił polskie inwestycje w Ameryce, mówił o bezpieczeństwie Europy i NATO, zachęcał Polaków do powrotu z emigracji. Może polski przywódca bał się, że wypadnie blado przy Justinie Trudeau, kanadyjskim premierze, który cieszy się ogromną popularnością na całym świecie (i na uwielbianym przez Dudę Twitterze)? I właśnie dlatego pozwolił swoim wizażystom na użycie ciemniejszych kosmetyków? Choć bardziej prawdopodobna wersja to ta, że wizażyści sami się zagalopowali.
Trik, który znamy jeszcze z czasów Andrzeja Leppera, który łącząc solarium z kosmetykami koloryzującymi chciał ukryć uporczywy rumień na policzkach, niestety nie zdał egzaminu. Dlaczego? Bo pan prezydent (a raczej jego wizażyści) jeszcze nie do końca opanował sztukę blendowania, czyli rozcierania kolorowych kosmetyków tak, aby granica była niewidoczna. W efekcie twarz polityka była bardzo ciemna i mocno odcinała się od szyi, co najlepiej widać na zdjęciach z profilu.
Ale nie tylko Andrzej Duda ma na swoim koncie urodową wpadkę.