Marcin Dubieniecki, Marta Kaczyńska
Córka zmarłej tragicznie pary prezydenckiej tłumaczy na łamach "Gali", czy według niej miłość przenosi góry. "W fazie początkowej. Gdy działają hormony. Potem trzeba być także dobrymi kumplami. Trzeba się przyjaźnić. Bo inaczej trudno przetrwać kryzysowe momenty. Dowiaduję się teraz od stryja, jak ciężko było moim rodzicom. Niedawno opowiadał mi, jak kupował kurczaki, żeby nam przywieźć, bo oni naprawdę czasami nie mieli co do garnka włożyć. Bywało u nas bardzo skromnie. Rodzice woleli „być” niż „mieć”.
POLECAMY: * "Ujawnienie stenogramów to za mało"*