Marta z programu "Rolnik szuka żony" nie przyjęła nazwiska męża. Miała ważny powód

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny to jedna z par, której udało się znaleźć miłość w programie "Rolnik szuka żony". Niedawno po raz drugi stanęli na ślubnym kobiercu. Zasypywani pytaniami o uroczystość, postanowili w końcu o niej opowiedzieć.

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny opowiedzieli o swoim ślubie
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny opowiedzieli o swoim ślubie
Źródło zdjęć: © Instagram | @marta_paszkin

04.09.2023 21:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Najpierw był ślub cywilny, a pod koniec czerwca kościelny. Marta Paszkin i Paweł Bodzianny chętnie chwalili się zdjęciami i filmikami z ostatniej uroczystości, na którą zaprosili rodzinę i grono przyjaciół. Okazuje się jednak, że para postanowiła zrezygnować z dwóch tradycji, czym z całą pewnością zaskoczyli swoich fanów.

Znaleźli miłość w programie "Rolnik szuka żony"

Paweł Bodzianny wziął udział w 7. edycji programu "Rolnik szuka żony". Mężczyźnie niemal od pierwszej chwili wpadła w oko Marta Paszkin, która pojawiła się w jego domu razem z dwoma innymi kandydatkami.

Para niedługo po emisji show postanowiła dać sobie szansę. Nawet zamieszkali w domu rolnika. Razem z kobietą na wieś przeprowadziła się jej córka z poprzedniego związku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W końcu stanęli na ślubnym kobiercu. Najpierw zorganizowali intymną, cywilną uroczystość, by pod koniec czerwca przysięgać sobie miłość oraz wierność w obliczu Boga. Panna młoda zaprezentowała się w długiej, białej sukni z głębokim dekoltem na plecach, a pan młody w klasycznym, czarnym garniturze.

Marta i Paweł z programu "Rolnik szuka żony" zaskoczyli fanów

Marta Paszkin oraz Paweł Bodzianny prężnie rozwijają swoje konta w mediach społecznościowych. To właśnie tam dzielą się z fanami swoim życiem. Po ślubie kościelnym nie szczędzili im zdjęć oraz filmików z wesela.

Dociekliwi fani zaczęli jednak zastanawiać się, czemu kobieta nie zmieniła oficjalnie nazwiska na Instagramie. Ucinając wszelkie spekulacje, postanowiła zdradzić, że po ślubie została przy swoim panieńskim nazwisku.

"Obecnie w domu mieszkamy we trójkę — każdy z innym nazwiskiem, niedługo dołączy synek, który oczywiście dostanie nazwisko Pawła. W momencie, gdybym i ja je przyjęła, moja córka byłaby jedyną osobą pod naszym dachem, która nie nazywa się Bodzianny. Nie chciałam tego" - tłumaczyła kilka miesięcy temu na Instagramie.

Z kolei jej mąż nie nosi obrączki ślubnej. Na podobny krok zdecydował się także książę William, który w 2011 roku poślubił Kate Middleton.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (10)