Blisko ludziMatylda Damięcka o Beacie K. Jej grafika daje do myślenia

Matylda Damięcka o Beacie K. Jej grafika daje do myślenia

Matylda Damięcka skomentowała sprawę Beaty K.
Matylda Damięcka skomentowała sprawę Beaty K.
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. ASK

03.09.2021 08:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Beata K., liderka zespołu Bajm w środę późnym wieczorem została zatrzymana przez policję. Prowadziła samochód pod wpływem alkoholu, badanie alkomatem stwierdziło 2 promile w wydychanym powietrzu. Sprawę od razu skomentowała Matylda Damięcka, która stworzyła wymowną grafikę.

Matylda Damięcka często komentuje bieżące sprawy polityczne i społeczne. Aktorka robi to w swój sposób – za każdym razem tworzy grafikę z komentarzem. Na jej profilu na Instagramie pojawił się właśnie nowy wpis dotyczący zatrzymania Beaty K. Liderka Bajmu prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. O sprawie rozpisują się media, a swoje zdanie na ten temat wygłosiły już inne gwiazdy, m.in. Karolina Korwin Piotrowska czy Kuba Wojewódzki.

Matylda Damięcka o Beacie K.

- W 2020 kierowcy "pod wpływem" spowodowali: 2 015 wypadków (8,6% ogółu), w których zginęło 271 osób (10,9%), rannych zostało 2 167 osób (8,2%) – napisała Matylda Damięcka na swoim profilu na Instagramie. Na grafice widnieje napis "Opolej" i komentarz: "nie za(p/b)iła". Ta gra słów daje do myślenia i nawiązuje do piosenki artystki "Lola, Lola", w której Beata K. śpiewa: "Zabiłam go, całą mocą swą". Rysowniczka pierwsze słowo zmieniła na "za(p/b)iła".

Damięcka od razu poprosiła internautów o "umiar w komentarzach", a nawet początkowo je wyłączyła, jak można się domyślać po dyskusji pod postem. Z pewnością bała się, że jej fani mogą sobie nie żałować mocnych słów pod adresem liderki Bajm.

"Bardzo się tego wstydzę"

Pijaną gwiazdę policja zatrzymała w środę wieczorem na ulicach Warszawy. - Badanie jej stanu trzeźwości wykazało, że ma ona około 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymano prawo jazdy - powiedział Pudelkowi rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy.

Beata K. przyznała się do jazdy po pijanemu i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej do dwóch lat więzienia. W czwartek w mediach społecznościowych zamieściła krótkie oświadczanie. "Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa" – napisała Beata K.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (269)