Dorota Szelągowska o ciałopozytywności. "Nie chodzi o promocję brzydoty"
Dorota Szelągowska, projektantka wnętrz i dziennikarka udzieliła ostatnio obszernego wywiadu, w którym opowiedziała m.in. o akceptacji własnego ciała. - Nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy ciałopozytywnością a chęcią zmiany – zauważa Szelągowska.
02.09.2021 20:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W najnowszym numerze magazynu "Wysokie Obcasy Praca" ukazał się obszerny wywiad z Dorotą Szelągowską. Dziennikarka odpowiedziała m.in na pytania dotyczące jej dzieciństwa i tego, jak tamten okres życia wpłynął na jej przyszłość. Opowiedziała również o akceptacji swojego ciała oraz o tym, czym w jej mniemaniu jest popularny ostatnio trend dotyczący ciałopozytywności.
W dzieciństwie nie zmieniłaby niczego
Jak przypomniano, w jednym z dawnych wywiadów Szelągowska opowiadała, że jej dzieciństwo nie było czasem beztroski, jednak mimo to nie chciałaby tamtego czasu zamienić na żaden inny. Teraz odpowiedziała dlaczego.
– Bo każde doświadczenie wpłynęło na to, kim się stałam. Przez własne doświadczenia nauczyłam się empatii i potrafię dzięki temu rozmawiać z ludźmi, którzy są w trudnej sytuacji. Naprawdę lubię siebie taką, jaka jestem, z moimi wadami i pozytywnymi cechami. Całe moje życie mnie tworzyło, każda sytuacja. Żadnemu wrogowi nie życzę na przykład ataku paniki, ale przez to, że doświadczyłam w życiu kilkudziesięciu, wiem, jak czuje się człowiek, który ma atak paniki i myśli, że zaraz umrze. Ojczym pedofil szczęśliwie mnie nie skrzywdził – pewnie byłam za stara, zbyt krnąbrna – ale stosował przemoc psychiczną i fizyczną. Miałam odwagę głośno o tym mówić. To było przełamywanie tabu – wyznaje w rozmowie z 'WO" Dorota.
Mówi głośno o samoakceptacji i zarobkach
Innym tabu, które Szelągowska często przełamuje, jest mówienie głośno o samoakceptacji i zarobkach. Dziennikarka uważa, że rozmawianie wprost o śmierci, starości i o pieniądzach jest jak najbardziej w porządku. Szelągowska zauważa, że większość Polaków narzeka na swoją pracę i zarobki, a ona:
– …a ja mówię, że to lubię i że dużo zarabiam – powiedziała w rozmowie.
"Nie chodzi o promocję brzydoty"
Odniosła się też do własnej urody. Nie omieszkała wytknąć swoich słabych punktów, choć jak zaznacza, akceptuje je w pełni i całą siebie - taka, jaką jest.
- Co do urody – cała jestem poorana rozstępami. Ważę więcej, niżbym chciała. I zdarza mi się narzekać, ale wolę żyć naprawdę niż w sposób wyretuszowany. Przy sesji, która towarzyszy naszej rozmowie, poprosiłam o nieretuszowanie zdjęć oraz umieszczenie zdjęcia po zmyciu makijażu. Trzeba walczyć o prawdę w każdej dziedzinie. I nie chodzi o "promocję brzydoty". Naprawdę bardziej podobam się sobie w wersji szczuplejszej o 15 kg, ale i wtedy, i teraz tak samo kocham moje ciało. Nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy ciałopozytywnością a chęcią zmiany. Teraz wyglądam tak, mam nadzieję, że uda mi się schudnąć, ale jeśli nie, to też będzie OK. Warto spojrzeć na siebie jak na własne dziecko albo na przyjaciółkę i zwyczajnie być dla siebie dobrym – powiedziała w rozmowie Dorota Szelągowska.
Dorota Szelągowska jest projektantką wnętrz i dziennikarką. Prowadzi programy "Totalne remonty Szelągowskiej" w TVN oraz "Tu jest pięknie" w TVN Style, a także ma własne studio projektowe.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl