Meghan Markle została "porwana". Musiała przejść przez specjalne szkolenie
Meghan Markle nie miała łatwo – bycie członkiem rodziny królewskiej wiąże się nie tylko z przywilejami, ale również niesie za sobą wiele niebezpieczeństw. Autorzy "Finding Freedom" wyjawiają, w jaki sposób Pałac chronił Meghan.
08.09.2020 15:12
Meghan Markle nie należy już do brytyjskiej rodziny królewskiej, ponieważ, jak sama stwierdziła, męczyło ją bycie pod ciągłym ostrzałem paparazzi oraz konieczność przestrzegania surowych zasad Pałacu.
Kolejne fakty z życia Meghan
Dziennikarze, którzy pokusili się napisać książkę opowiadającą o kulisach arystokratycznego życia Meghan, wyjawili, że była ona specjalnie szkolona przed wejściem do rodziny księcia Harry'ego.
Przygotowania dotyczyły nie tylko zapoznania jej z historią Wielkiej Brytanii oraz etykietą panującą w Pałacu, ale również tego, jak powinna zachować się w trudnych i nieprzewidzianych sytuacjach, które mogą ją spotkać.
Meghan Markle przeszkolona na wypadek porwania
W związku z tym Meghan przeszła szkolenie chociażby na wypadek ewentualnego porwania. Jak wynika z książki, grupa oficerów miała upozorować porwanie, wsadzić Meghan na tylne siedzenie samochodu i wywieźć w nieznane miejsce.
"Jest to przygotowanie do wszystkich scenariuszy wysokiego ryzyka, w tym porwań, przetrzymywania jako zakładników i ataków terrorystycznych" – piszą autorzy "Finding Freedom".
Identyczną symulację wykonała przed laty również Kate Middleton oraz wszyscy dorośli członkowie rodziny królewskiej – za wyjątkiem Elżbiety II.
Zobacz także