Miała dość efektu jo‑jo. Dołączyła do grupy wsparcia i schudła prawie 45 kilo
Marissa wspomina, że praktycznie od zawsze mierzyła się z nadwagą. Przez lata walczyła z powracającymi kilogramami, próbując różnych diet, które niestety miały taki sam efekt finalny. Kiedy po latach odnalazła grupę wsparcia, w końcu zaczęła bezpowrotnie zrzucać nadprogramowe kilogramy.
04.05.2022 15:59
Marissa ma 30 lat i mieszka w New Jersey. Kobieta wspomina, że po raz pierwszy zauważyła, że waży więcej od innych już kiedy była uczennicą szkoły podstawowej. Problem z otyłością dotyczył całej jej rodziny. 30-latka latami walczyła z nawracającymi kilogramami, a niepowodzenia w walce o zdrową sylwetkę zajadała stresem, co tworzyło błędne koło. Pewnego dnia stwierdziła, że raz na zawsze musi zażegnać szkodliwe wzorce. Kiedy napotkała na swej drodze ludzi z podobnymi problemami, droga ku wymarzonej sylwetce okazała się znacznie prostsza.
Zobacz też: Chcesz schudnąć? Ten sposób będzie najprostszy
Moment krytyczny nadszedł, kiedy Marissa ukończyła studia
Kobieta wspomniała, że choć latami miała nadwagę, starała się zawsze uprawiać dużo sportów. W szkole średniej jej waga spadła, a Marissa czuła się naprawdę świetnie. Miała też doskonałą kondycję. Kiedy jednak poszła na studia, ilość czasu poświęcanego na aktywność fizyczną zmalała. W życiu młodej kobiety pojawiło się również więcej stresu, co odbiło się na jej wadze.
"Nie byłam wówczas świadoma swoich wyborów żywieniowych. Nie stosowałam żadnych ograniczeń. Przez kolejne lata stosowałam wiele diet, a każda kończyła się tym samym. Efektem jo-jo" - wspomina w jednym ze wpisów na Instagramie.
W tym samym czasie u Marissy nasilił się problem z zajadaniem emocji.
"Miałam wysokie ciśnienie krwi, a badania krwi również wykazały wysoki poziom LDL, czyli złego cholesterolu. Z powodu nadwagi i siedzącego trybu życia cierpiałam również na silne bóle kolan i pleców. Moje kostki były zawsze spuchnięte od dużej ilości sodu, którą codziennie spożywałam. Oczywiście wiedziałam, że to nie jest dobre dla mojego zdrowia i musiałam dokonać zmiany, aby żyć pełnią życia. Byłam za młoda, żeby mieć te problemy. W najgorszym momencie ważyłam ponad 134 kilogramy. Miałam 29 lat" - dodaje.
"Obudziłam się i wiedziałam, że muszę coś zmienić, aby żyć pełnią życia"
Marissa zdała sobie sprawę, że jej sytuacja nie wygląda dobrze. Nadwaga zaczęła poważnie wpływać na jej zdrowie. Postanowiła zacząć działać. Na początku dokładnie przeanalizowała swoją dietę, aby wykluczyć wszystkie fast-foody i niezdrową, mocno przetworzoną żywność. Z jadłospisu zniknęły też produkty bogate w cukier i sól. Dzięki jednej z łatwo dostępnych aplikacji kobieta zaczęła liczyć kalorie, aby móc obliczyć, jak powinny wyglądać porcje poszczególnych posiłków.
Później nadszedł kolejny krok, którym było wprowadzenie aktywności fizycznej. Marissa dołączyła do grupy na Facebooku, która łączyła osoby w podobnej sytuacji. Administratorką forum była popularna trenerka, która dzieliła się wskazówkami, jak wykonywać poszczególne ćwiczenia, pomagające przy spalaniu nadprogramowych kilogramów. Kontakt z osobami, które przechodziły podobną drogę, a także wsparcie profesjonalisty okazało się strzałem w dziesiątkę. Marissa nie czuła się osamotniona w swoim wyzwaniu i wkrótce zauważyła pierwsze efekty. Dzięki zaangażowaniu, wytrwaniu oraz wsparciu zrzuciła już ponad 45 kilogramów. 30-latka wciąż chudnie i prowadzi motywującego Instagrama - dla siebie samej, a także innych osób, które szukają inspiracji do wprowadzenia zdrowych zmian.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!