Warszawska patodeweloperka. Ponad 1600 zł za 11 m2
26.12.2021 19:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Internauci nie dowierzają w zamieszczane na facebookowych grupach oferty nieruchomości na wynajem. Kawalerka o powierzchni 11 m2 z miesięcznymi opłatami w wysokości 1650 zł jest idealnym przykładem warszawskiej patodeweloperki.
Obecnie ogłoszenia mieszkań pod wynajem można znaleźć nie tylko na specjalnie zbudowanych do tego stronach internetowych, ale również w mediach społecznościowych. Na Facebooku założonych zostało mnóstwo grup, dotyczących wynajmu mieszkań. Posty zamieszczają zarówno wynajmujący, jak i osoby szukające dla siebie lokum. Ostatnio na grupie z warszawskimi mieszkaniami pojawiło się ogłoszenie, które jest doskonałym przykładem patodeweloperki. Internauci nie mogli uwierzyć w to, co przeczytali.
Tylko 11 m2 powierzchni
To ogłoszenie wprawiło w osłupienie członków facebookowej grupy. Chodziło o ofertę wynajmu kawalerki o powierzchni 11 m2 na Pradze-Południe, na którą składa się salon z aneksem kuchennym oraz łazienka. Z opisu oraz zdjęć wynika, że mieszkanie wyposażone jest w płytę indukcyjną, niewielką lodówkę, pralkę, okap, zlew oraz cztery szafki w kuchni, rozkładaną kanapę w salonie, a także mały prysznic w łazience.
Wynajmujący poinformował również, że kawalerka znajduje się na czwartym piętrze w zrewitalizowanej kamienicy, a do dyspozycji najemcy pozostaje ponadto komórka lokatorska. Jako zalety podaje dobrze skomunikowaną okolicę oraz obecność pobliskich sklepów oraz lokali usługowych.
Mężczyzna zamieszczający ofertę wycenił koszt wynajmu tej kawalerki na 1450 zł za czynsz plus opłaty za wodę i prąd, które wynoszą około 200 zł. W ten sposób całkowity miesięczny koszt wynajmu tego mikroskopijnego mieszkania wynosi aż 1650 zł.
Internauci kpią z oferty wynajmu
Internauci w komentarzach pod ofertą nie omieszkali wyrazić swojego zdumienia, a wręcz rozbawienia. Zauważyli, że przy rozłożonej kanapie nie będzie możliwości wejścia do łazienki. "Poproszę o zdjęcie z otwartymi drzwiami do łazienki przy rozłożonej kanapie. Dziękuję" – napisała członkini grupy. "To jest dodatkowa opcja tego pokoju. Jak śpisz, to nikt ci do pokoju nie wejdzie, bo przecież nie da rady otworzyć drzwi. To, co uważasz za problematyczne, tak naprawdę jest atutem tego miejsca" – odpowiedział jej internauta w sarkastycznym tonie. "I nie wstajesz w środku nocy na siusiu, bo musisz dotrzymać do rana. Proste, logiczne, komfortowe" – dodał inny.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl