WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Miłość za wizę. "Oni śmieją się z takich Polek"

Tunezyjczyk chciał poślubić Polkę, aby móc mieszkać w Europie. Wizy za miłość szukają najczęściej obywatele Maroka, Tunezji i Nigerii. - Miłość jest ślepa i nie zna granic, ale może być wykorzystana w niecnym celu - komentuje rzecznik prasowa Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Każdego roku polscy strażnicy udaremniają fikcyjne małżeństwaKażdego roku polscy strażnicy udaremniają fikcyjne małżeństwa
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | GEOVANI PALOMO C
Agnieszka Woźniak

Napisała do mnie kobieta z pytaniem o formalności związane ze ślubem z Tunezyjczykiem. Była bardzo zakochana i zależało jej, żeby zrobić to szybko. Okazało się, że zna go tylko miesiąc - opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Kinga Jouini, autorka bloga "Tunezja. Moje miejsce na ziemi".

Obiecywał jej niestworzone rzeczy! W ogóle nie weryfikowała, co jest prawdą, a co nie. Wydawało jej się, że po takim czasie wie o nim wszystko. Później przyznała, że porozumiewają się tylko przy pomocy translatora.

Tunezyjczyk pozna Polkę

Takich historii jest więcej. 38-latka z Bydgoszczy bez wahania zgodziła się na ślub z 32-letnim obywatelem Tunezji. Poznali się przez aplikację randkową. Nie przeszkadzało jej, że znali się od niespełna miesiąca i nigdy nie widzieli się na żywo. Mężczyzna bezgranicznie ją w sobie rozkochał. Zaręczyny zerwała dopiero wtedy, gdy dowiedziała się, że chodzi mu tylko o wizę. Fikcyjne małżeństwo próbował zawrzeć już w kilku innych, europejskich krajach.

Spragnieni Europy cudzoziemcy potrafią obiecać naprawdę wiele. Adorują, są pełni czułych i romantycznych gestów. Malują wizję szczęścia i miłości aż po grób. Potrafią wyczuć, czego oczekują kobiety i stać się dla nich uosobieniem największych pragnień. Ich ofiary nie są przypadkowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ślub w czasie wojny. Para ukraińskich medyków powiedziała sobie "tak"

Oferują miłość - polują na wizę. Wybierają kobiety o szczególnych cechach

- Cudzoziemcy najpierw nawiązują relację z kobietą, najczęściej przez portale społecznościowe, rozkochują ją w sobie i wykorzystują to uczucie do zawarcia związku małżeńskiego. Potem często takie kobiety są ofiarami przemocy seksualnej albo są wykorzystywane do roli tak zwanego muła do przemytu narkotyków czy nawet handlu ludźmi - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską kpt. Dagmara Bielec - rzecznik prasowa Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. Każdego roku strażnicy udaremniają od kilku do kilkunastu fikcyjnych małżeństw.

- Mamy do czynienia nawet ze zorganizowanymi grupami. Słynna sprawa Nigeryjczyków, którzy najpierw rozkochali mnóstwo kobiet, a potem stosowali wobec nich groźby i szantaże. Kobiety przewoziły narkotyki w swoim ciele, były dręczone i wykorzystywane - relacjonuje strażniczka graniczna.

- Mężczyźni ci polują na konkretne kobiety. Potulne, zależne, ze słabą osobowością i niskim poczuciem własnej wartości. Takie, które można łatwo rozkochać i wykorzystać. Miłość jest ślepa i nie zna granic, ale może być wykorzystana w niecnym celu - podsumowuje kpt. Dagmara Bielec.

Czasem to transakcja wiązana. Prokuratura w Żarach ujawniła, że 30-letnia Polka i 39-letni obywatel Indii oferowali kobietom od 6 do 12 tys. zł za fikcyjne małżeństwo. Cudzoziemcy musieli zapłacić cztery razy więcej. Na taki układ zgodziło się przynajmniej 10 kobiet.

- Nie mamy wtedy ofiary, ale są dwie osoby, które czerpią z tego korzyści. Po trzech latach takie małżeństwo się rozwiązuje, kiedy mężczyzna ma już załatwiony pobyt - komentuje kpt. Dagmara Bielec.

"Kobiety chcą, żeby było jak w bajce"

- Prawdopodobnie u tej pani doszło do dysonansu poznawczego - komentuje sytuację z Bydgoszczy prof. Zbigniew Nęcki, psycholog z Krakowskiej Akademii Frycza-Modrzewskiego. - Oznacza to, że pomijamy to, co nie pasuje do naszej wizji - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską.

Dodaje, że tak szybka decyzja o ślubie może świadczyć o problemach wewnętrznych.

- Gdy jesteśmy mocno zmęczeni samotnością, niepowodzeniami w poprzednich związkach czy awanturami z byłym partnerem i nagle przychodzi ktoś, kto mówi słodkie rzeczy o miłości, to sprawia, że zaczyna się wierzyć, że wszystko się w końcu uda. Nie zauważamy sygnałów ostrzegawczych. To się nazywa tendencyjna ślepota - uczula.

- Kobiety chcą, żeby było tak jak w bajce o księciu, który przybywa z daleka i realizuje nasze marzenia o czułym, wiernym i perfekcyjnym partnerze - mówi psycholog Zbigniew Nęcki i przytacza historię Jerzego Kalibabki ps. "Tulipan". - To był romantyk, który obiecywał złote góry. Miał wiele żon i one wszystkie mówiły, że to miłość, na którą zawsze czekały.

Zdaniem psychologa o fascynację łatwiej w przypadku egzotycznego partnera. - Odległy kraj, palmy, przygoda... W tych marzeniach pojawia się wizja całkiem nowego życia. Taka przygoda może być udana, ale często kończy się dostrzeżeniem diametralnych różnic w kulturze, traktowaniu kobiet czy podejściu do religii. Znam małżeństwo z Turkiem, które się rozpadło z powodu jego nacisków na obrzezanie syna. Pół roku przynajmniej warto poczekać z pójściem do ołtarza - apeluje Zbigniew Nęcki.

Wskazuje, że Polki są bardzo atrakcyjne dla obcokrajowców. - Są piękne, ciekawe świata i gotowe na wielką przygodę. A wiadomo, że wielka przygoda z sąsiadem nie brzmi tak dobrze, jak przygoda z kimś z odległego kraju.

- Mówimy na takich "wizowcy". Żona Tunezyjczyka ostrzega inne kobiety

- Tunezyjczycy lgną do Europejek, a one do nich. Kobiety zachwycone są ich urodą i odmiennością. Mężczyźni ci są bardzo wylewni, od razu mówią kobiecie, że jest najpiękniejsza. To się podoba, zwłaszcza tym paniom, którym wcześniej tego brakowało - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Kinga Jouini, autorka bloga "Tunezja. Moje miejsce na ziemi". Od sześciu lat jest żoną Tunezyjczyka.

- Liczą na to, że w Polsce będzie im się żyło lepiej. U nich jest ciężko z pracą, są niskie zarobki. Myślą, że szybko dostaną wizę. Choć to złudne, bo ślub wcale tego nie gwarantuje. Często są też rozczarowani po przyjeździe, bo Polska to nie Niemcy czy Francja - stwierdza Kinga.

Sama otrzymuje wiele wiadomości od kobiet, które chcą wziąć ślub z obywatelem Tunezji.

- Zawsze radzę, aby wcześniej pojechały do Tunezji, poznały jego rodzinę. Jak można myśleć o ślubie, jeśli nawet nie mówi się wspólnym językiem? - zastanawia się blogerka.

Ostrzega, że czerwona lampka powinna zapalić się wtedy, gdy nasz wybranek prosi o pieniądze, np. dla chorej mamy. - Trzeba uważać, gdy na pytanie, gdzie chciałby zamieszkać, mówi tylko o Polsce. Tak samo, gdy bardzo szybko naciska na ślub. W naszym środowisku na takiego mężczyznę mówimy "wizowiec" - komentuje Kinga Jouini.

Sama, zanim zdecydowała się na ślub z Tunezyjczykiem, weryfikowała to, co mówi, poznała jego rodzinę i kulturę.

"Oni śmieją się z naiwnych Polek" - komentuje sprawę fikcyjnych ślubów jedna z internautek. "Są takie, które tracą wszystko. Zostają bez mieszkania, biorą kredyty tylko po to, aby Tunezyjski Adonis był szczęśliwy. Nie wiem, jak można zadawać się z takim leserem, co w ogóle nie pracuje" - dodaje.

Prof. Zbigniew Nęcki zachęca jednak, aby nie oceniać pochopnie, a próbować zrozumieć. - Każdy ma prawo szukać szczęścia. Gdy jesteśmy zakochani, umysł racjonalny zamienia się w tak zwany umysł miłosny - podsumowuje.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni