Uwiódł ją Tunezyjczyk. Polka zerwała zaręczyny, gdy poznała prawdę
27.03.2023 09:41, aktual.: 27.03.2023 14:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znali się od niespełna miesiąca. Kobieta zgodę na ślub wyraziła jeszcze zanim osobiście poznała 32-latka. Przyjęła go u siebie z otwartymi ramionami. Porozumiewali się przez translator w telefonie. Do ślubu nie doszło, bo dowiedziała się, co knuje.
Zamiast na ślubnym kobiercu, Tunezyjczyk jest teraz w ośrodku dla osób zatrzymanych i pilnuje go Straż Graniczna. A plan miał - w jego mniemaniu - doskonały. Zamiast pracy, dzięki której miałby szansę legalnie przebywać w Europie, postawił na małżeństwo z Polką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Polki zawierają fikcyjne małżeństwa
Do zakochania jeden... miesiąc
Nie posiadał żadnych dokumentów pobytowych ani pieniędzy na swoje utrzymanie. Dwa miesiące wcześniej nielegalnie przekroczył granicę niemiecko-polską. Miał nadzieję, że ratunkiem na pozostanie w Europie będzie dla niego ślub z Polką. Tunezyjczyk wybrankę poznał za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Działał szybko. Polkę udało mu się przekonać do zawarcia małżeństwa po niecałym miesiącu. Starszej od niego o sześć lat kobiecie nie przeszkadzał nawet fakt, że ani razu nie widzieli się na żywo.
Po miesiącu internetowej znajomości doszło do spotkania. 38-latka przyjęła do siebie Tunezyjczyka i opiekowała się nim. Barierą był jednak język. Para musiała posługiwać się translatorem w telefonie.
- To nie pierwszy taki przypadek. Tacy mężczyźni chcą zostać w Europie. Nie mogą znaleźć pracy, więc ratunkiem jest dla nich małżeństwo. W ciągu roku mieliśmy kilka takich fikcyjnych małżeństw. Najczęściej dotyczą obywateli Nigerii i Tunezji. Zazwyczaj wykorzystują fakt, że druga osoba wierzy w tę miłość - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską kpt. Dagmara Bielec, rzeczniczka prasowa Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Potrzebował wizy. To nie pierwsza próba zawarcia fikcyjnego małżeństwa przez Tunezyjczyka
Ostatecznie do małżeństwa nie doszło. I to nie przez barierę językową. Polka dowiedziała się, że mężczyzna już kilkukrotnie próbował zawrzeć fikcyjne małżeństwo w innych krajach.
Obywatel Tunezji został zatrzymany w Bydgoszczy. Teraz musi wrócić do domu. Wystąpiono już do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z wnioskiem o umieszczenie go w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. Do tego czasu Tunezyjczyk przebywa w miejscu dla osób zatrzymanych do dyspozycji funkcjonariuszy Straży Granicznej.
W tym przypadku ani plan na miłość, ani plan na wizę się nie powiódł.
Czytaj także: 5 tys. euro za fikcyjne śluby z Polkami
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!