W najbliższą niedzielę w polskich kościołach odczytany zostanie psalm 33. A w nim słowa:
„(…)Bo słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość(…)”
Stanie się to w trakcie ciszy wyborczej. W mediach społecznościowych pojawia się wątpliwość czy psalm o takiej treści nie został dobrany celowo. Dlatego zwróciliśmy się do Konferencji Episkopatu Polski z prośbą o komentarz.
Rzecznik KEP, ks. Paweł Rytel-Andrianik, odesłał nas do specjalisty z zakresu liturgii, ks. dr hab. Dominika Ostrowskiego, profesora Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. - Nie ma mowy o manipulacji tekstami liturgicznymi dla potrzeby chwili. Zestaw biblijnych czytań liturgicznych i psalmów na msze święte jest ściśle określony przez Stolicę Apostolską i obowiązuje od roku 1970, a w odnowionej wersji od roku 1981. Lekcjonarz polski z wyrażeniem "prawo i sprawiedliwość" jest w obowiązkowym użyciu w naszym kraju od 1972 r. Fragmenty psalmu 33 są wielokrotnie odczytywane w liturgii w ciągu roku. Wyrażenie "prawo i sprawiedliwość" z Ps 33 nie jest w Biblii aluzją do nazw własnych, ale wyrazem idei biblijnej wyrażonej w jęz. łacińskim jako "iustitia et iudicium". Kościół nie dobiera czytań i psalmów w relacji do aktualnych wydarzeń na świecie. – zapewnił ks. Ostrowski.
Ostrowski dodał, że wspomniany psalm usłyszą w niedziele wierni na całym świecie, nie tylko w Polsce. Tłumaczy, że powtarzają się one co 3 lata i zbieżność dat z wyborami samorządowymi jest całkowicie przypadkowa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
