Moda na singlowanie

Single to nowa, duża już grupa społeczna, skupiająca osoby wybierające życie solo. Są to głównie ludzie młodzi, aktywni, rozwijający się zawodowo, uzyskujący stosunkowo wysokie dochody. Według danych ze spisu powszechnego w 2004 roku liczba singli w Polsce dochodziła do pięciu milionów, a prognozy są takie, że w roku 2030 ma ona wzrosnąć o kolejne dwa.

O tym, że zaistniała w dzisiejszej rzeczywistości moda na singlowanie, świadczy choćby to, że ludziom tym oferuje się produkty i miejsca wyłącznie dla nich: imprezy dla singli, wyjazdy dla singli, oferty biur podróży, portale internetowe, kluby.

Agata, 35 lat, pracownik naukowy, z doktoratem, trzema wydanymi książkami, jest zadowolona ze swojego życia solo. Twierdzi jednak, że swój status cywilny traktuje jako przejściowy. Na razie absorbowały ją głównie sprawy zawodowe, życie towarzyskie, zwiedzanie świata. Teraz deklaruje, że rozgląda się i poszukuje odpowiedniej osoby na życiowego partnera.

Elżbieta, 37 lat, dyrektor działu sprzedaży w dużej firmie, wyznaje, że zupełnie świadomie decyduje się na życie w pojedynkę. Nie chce się do nikogo dostosowywać, wikłać się w zależności, zobowiązania, nie lubi kompromisów. Jest jej dobrze samej. Nie znaczy to, że stroni od mężczyzn. Od czasu do czasu spotyka kogoś, kto ją zaciekawia, są ze sobą przez jakiś czas, spotykają się, ale nie mieszkają razem.

Wiktoria ma 32 lata. Twierdzi, że jest zdeklarowaną „singielką”. Wyjaśnia, że jest to stan, który wybrała świadomie, a nie dlatego, że nie udało jej się znaleźć stałego partnera. Jest zadowolona ze swojego życia – prowadzi własną firmę, stać ją na wszystko, czego potrzebuje. Według niej singlem nie jest ten, kogo ten stan męczy, kto chce z niego uciec. Ktoś, kto wybiera życie solo, potrafi żyć sam, bez przywiązywania się do kogoś, bez uzależniania się. „Cenię wolność i single, których znam, też ją cenią.” – twierdzi Wiktoria.

* SINGIEL – IDEALNY PRACOWNIK?* Zofia, 39 lat, mówi że singiel "to osoba sama, ale nie samotna". Według niej dużo bardziej wartościowe jest samotne życie niż wikłanie się w destrukcyjne relacje. Uważa, że kobieta nie musi realizować się u boku mężczyzny, że to już niemodny stereotyp. „Nie zamykam się oczywiście na związki, ale nie poszukuję miłości w sposób zdesperowany, nie uzależniam poczucia własnej wartości od tego, czy mam partnera u boku.” - dodaje.

Życie w pojedynkę może niejednokrotnie doskwierać, i w grupie singli na pewno jest wiele kobiet, które tęsknią za udanym związkiem. Jednak są ostrożne w podejmowaniu decyzji o związaniu się z kimś. Z doświadczeń własnych i wielu ludzi wokół wiedzą bowiem, że życie w małżeństwie czy związku nie gwarantuje też zrozumienia i zaspokajania wielu ważnych potrzeb. Samotność we dwoje zdarza się także, i często bywa bolesna.

Bycie singlem ma dużo plusów. Na pewno osoba żyjąca solo ma więcej czasu dla siebie, może nim dowolnie dysponować. Może inwestować w siebie, zaspokajać różne swoje potrzeby, myśleć o własnym rozwoju, otwierać się na nowe doświadczenia, poświęcić się pracy czy innym aktywnościom. Ważne jest to, aby być świadomym w każdym momencie życia, czego naprawdę się chce i co się wybiera. A jeśli kiedyś przypadkiem serce, mimo deklaracji życia solo, otworzy się jednak na jakiś związek, dać sobie możliwość zmiany, nie usztywniać się w dawnej roli.

Alicja Krata – mediator; trener; prezes Zarządu Fundacji Mediare: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości, w ramach której prowadzi treningi indywidualne oraz warsztaty dla osób i par, które chcą budować dobre relacje, dialog i współpracę, tworzyć szczęśliwe związki.

* SINGIEL – IDEALNY PRACOWNIK?*