Modowe klasy i wpadki tygodnia 06‑2013

Kto zaliczył wpadkę, a kto olśnił nas swoim wyglądem? Zobacz najnowsze zestawienie

Wprost uwielbia eksperymentować z modą i zaskakiwać swoimi stylizacjami. Podczas finału 3. edycji programu Top Model nie mogło być inaczej. Modelka odkryła wiele ciała. Wyglądała odważnie, sexy, ale z klasą.

Anja po raz kolejny postawiła na kreację od Anthony'ego Vacarello. Tak samo jak jej czerwona sukienka z ostatniej Gali MET, strój inspirowany był modą lat 80. Bluzka z wywatowanymi ramionami, stylizowana na oversizowe marynarki z tamtych lat, miała bardzo głęboki dekolt. Modelka dobrała do niej asymetryczną, mini spódnicę wykończoną siateczką z metalowych kółek. Do tego kozaki marki Pucci, z cholewą do połowy uda, podobne do tych z filmu "Pretty woman"... Jest bardzo kontrowersyjnie i prowokująco. A jednak, Anja nie wygląda wulgarnie. Wszystko dzięki elegancji barw, szlachetności materiałów, a nade wszystko bardzo smukłej i nie kipiącej natrętnym seksapilem figurze modelki.

Bardzo podoba nam się także makijaż Anji. Jest ona wprost stworzona do malowania ust czerwoną szminką.

Tekst: Natalia Kosznik i Joanna Kamińska

(nkjk/sr), kobieta.wp.pl

Noszenie sportowych butów do niesportowej reszty ubrania stało się ostatnio wyjątkowo modne. Nadal jednak większość polskich gwiazd nie jest w stanie poradzić sobie z tym trendem. Efekty są niechlujne, a czasem nawet komiczne. Tak stało się również w przypadku stylizacji Agnieszki Szulim.

Dziennikarka pojawiła się ostatnio na konferencji prasowej akcji charytatywnej "Kupując, pomagasz". Na tę okazję włożyła buty Nike Air Max 90. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie źle dobrane spodnie. Luźne, szerokie, z lejącej się tkaniny, nie pasują tu kompletnie. Miedziany odcień, wężowy wzór i błyszczący materiał gryzą się stylistycznie z neonowymi elementami i bardzo sportowym fasonem butów. Oprócz tego spodnie bardzo źle układają się na sylwetce Agnieszki. Wiszą na biodrach i udach, całkowicie zatracając wszelkie atuty jej sylwetki.

Podoba nam się jedynie nowa, krótsza fryzura gwiazdy, która bardzo odświeżyła jej twarz. Niestety nie można tego samego powiedzieć o jej stroju.

Dobre zestawienie kolorystyczne to już połowa sukcesu. Biel w połączeniu z odcieniami niebieskości to fantastyczny wybór. Zwłaszcza na letnie miesiące. Stylizację w takich kolorach zaprezentowała ostatnio Miss Polonia Marcelina Zawadzka.

Modelka pojawiła się niedawno na konferencji akcji charytatywnej na rzecz zwierząt. Miała na sobie małą białą sukienkę i biały żakiet w niebieskie kwiaty. Słowem piękny, letni zestaw. Było kobieco i delikatnie. Do stroju Marcelina dobrała wciąż modne, jasne czółenka z metalicznym czubkiem, które dodały stylizacji nowoczesności. Jednocześnie pięknie wyeksponowały jej długie i zgrabne nogi. "Plus" musimy przyznać też za torebkę, która jest tu jedynym mocnym akcentem. Ostry, chabrowy niebieski sprawia, że całość nabiera wyrazu, a wzory na żakiecie stają się bardziej widoczne.

Pochwalić musimy też makijaż modelki. Był wyrazisty, ale utrzymany w słodkim, dziewczęcym charakterze. Wszystko tworzy tu spójną całość.

Jak już wielokrotnie podkreślałyśmy, łączenie stylów jest bardzo trudne i mało komu wychodzi na dobre. Natalia Siwiec podczas konferencji akcji charytatywnej "Kupując, pomagasz" połączyła styl retro lat 50. ze stylem rockowym. Niestety, zaliczyła modową klapę.

Celebrytka włożyła kolorową sukienkę w kwiaty, pochodzącą z wiosenno-letniej kolekcji polskiej marki Bizuu. Sukienka utrzymana w kobiecej stylistyce new look lat 50. pięknie leży na figurze Natalii. Szkoda, że postanowiła połączyć kreację z rockowymi, "ciężkimi" butami. Ten kontrast jest zbyt rażący. Owszem, często łączy się styl kobiecy z rockowym, ale lepsze są tu na przykład lekkie, romantyczne koronki. Sukienka w stylu perfekcyjnej gospodyni lat 50. nie pasuje do tego typu miksów. Na "nie" jest też casualowa torba, która w ogóle nie pasuje do eleganckiej sukienki.

Tę samą sukienkę miała na sobie niedawno Anna Mucha. Założyła ją do cielistych czółenek i kontrowersyjnego wianka na głowie. Mimo tego szaleństwa, wyglądała zdecydowanie lepiej niż Natalia...

Na wielkie wyjścia ceni sobie elegancję z nutką seksapilu i przede wszystkim - minimalizm barw. Być może dzięki temu zawsze wygląda po prostu hollywoodzko! Tak było też podczas finału 3. edycji programu Top Model.

Joanna na tę okazję włożyła suknię autorstwa swojego kolegi z jury programu, Dawida Wolińskiego. Projektant znany jest z tworzenia kreacji, które potrafią doskonale podkreślać kobiece kształty. Maksi beżowa suknia lekko opina biodra, ale przede wszystkim eksponuje mocno wycięty dekolt. Idealne są też usztywnione, szerokie ramiączka, które rzeźbią ramiona i sprawiają, że sylwetka prezentuje się jak u greckiej bogini. Do tak szykownego stroju Joanna włożyła biżuterię z błyszczącymi kamieniami, które podkreślały efekt elegancji rodem z Hollywood.

Bardzo podoba nam się także fryzura modelki. Włosy ułożone w stylu przypominającym uczesania Marylin Monroe bardzo dobrze pasują do tej stylizacji. Makijaż Joanny jest jak zwykle perfekcyjny. Pięknie!

Małgorzata Domagalik od lat była fanką stonowanych barw i dość prostych krojów. Jej styl był elegancki i całkiem zwyczajny. Być może dzięki tej zachowawczości dziennikarka nie zaliczała modowych wpadek. Tym razem "zaszalała". I wyglądała bardzo niekorzystnie.

Podczas gali finałowej akcji charytatywnej "Życzenie Agaty", Małgorzata Domagalik wystąpiła w maksi sukience w drobne kwiaty. Mimo lekkiego, zwiewnego materiału, dziennikarka wyglądała w niej dość krępo. Wszystko przez szerokie rękawy i marszczenia pod biustem. Nie do końca jesteśmy też przekonane co do kolorystyki stylizacji. W czerni i beżach twarz pani Małgorzaty wydawała się o wiele wyrazistsza. A tak... Jej jasna cera, oprawa oczu i blond włosy giną w całym tym szaleństwie barw. Nietrafione są też dodatki. Pomarańczowy naszyjnik skraca optycznie szyję i stanowi dziwaczne odcięcie od trochę zbyt głębokiego dekoltu. Złe są też różowe balerinki, które sprawiają, że całość wygląda nieco infantylnie. Zdecydowanie wolimy, gdy pani Małgorzata stawia na minimalizm.

Lubimy gwiazdy, które pracują nad swoim stylem i szukają tego, co dla nich najlepsze. Emilia Komornicka ostatnio wypiękniała. Być może dlatego, że odnalazła idealny dla siebie look.

Aktorka, podczas finału akcji charytatywnej "Życzenie Agaty" wyglądała olśniewająco. Ubrana była w stylu, który najlepiej do niej pasuje - nowocześnie, ale z seksapilem i "pazurem". Modułowa, mini sukienka o trapezowym kroju podkreśla największy atut Emilii - jej nogi! Podobne działanie mają też ultra-wysokie platformy w kolorze nude. Bardzo dobrze, że czółenka mają nowoczesny fason. Dzięki nim sukienka w stylu lat 60. zmienia swoje oblicze.

Gwiazda dopracowała nie tylko swój strój, ale też fryzurę i makijaż. Wie już, że jej piękną urodę najlepiej podkreślają fryzury inspirowane Brigitte Bardot. Długa grzywka opadająca na twarz sprawia, że oczy są jeszcze bardziej tajemnicze. Bardzo dobrze, że Emilia zaczęła podkreślać usta błyszczykiem. Wreszcie widać, jak piękny i zmysłowy jest ich kształt.

Od kilku lat funkcjonuje, jako jedna z najlepiej ubranych, znanych Polek. Ma swój styl, podąża za modą, lubi podkreślać swoją zgrabną sylwetkę. Tym razem jednak jej strój nie spełnił wszystkich tych kryteriów. Zawiódł przede wszystkim krój i... rozmiar.

Kombinezony są wyjątkowo modne. Mają w sobie wiele klasy. Są też wygodne na wielkie wyjścia. Nie trzeba się zastanawiać, co, z czym zestawić. Niestety, bardzo trudno jest dobrać kombinezon o dobrym dla figury fasonie. Przykładem może być ten, który miała na sobie Katarzyna Zielińska. Zacznijmy od góry kombinezonu, która na sylwetce utrzymuje się za sprawą wszytej gumki. Tworzy ona łukowaty kształt, który podkreśla spadzistość ramion aktorki. Ponadto, góra kombinezonu jest niekorzystnie "zbluzowana" w talii. Przez to całkowicie zatraca kształt sylwetki. Gdyby dół kombinezonu był bardziej opięty, brak wyeksponowanej talii nie raziłby. Co więcej, mógłby wyglądać bardzo fashion. A tak, całość wygląda na za dużą, jakby zdjętą ze starszej siostry.

Tekst: Natalia Kosznik i Joanna Kamińska

(nkjk/sr), kobieta.wp.pl