Moje piersi są bardzo oddalone od siebie

Znaczna większość kobiet i dziewcząt trafiających do brafitterek uważa, że ich biusty są „szeroko rozstawione”. Jednak w większości przypadków to przekonanie wynika z tego, że piersi, który nie są zebrane biustonoszem, rzadko sprawiają wrażenie osadzonych blisko siebie.

22.11.2012 | aktual.: 04.01.2013 10:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Znaczna większość kobiet i dziewcząt trafiających do brafitterek uważa, że ich biusty są „szeroko rozstawione”. Jednak w większości przypadków to przekonanie wynika z tego, że piersi, który nie są zebrane biustonoszem, rzadko sprawiają wrażenie osadzonych blisko siebie.

W większości jednak piersi w naturalnym ułożeniu znajdują się bliżej boków, niż środka klatki piersiowej, jest to całkowicie normalne. Jeżeli wolisz, aby Twoje piersi były zebrane jak najbliżej siebie, możesz to uzyskać przy pomocy odpowiednio dobranego biustonosza we właściwym rozmiarze.

Najlepiej „zbierają” piersi fasony plunge oraz niektóre balkonetki. Balkonetka jest średnio zabudowanym, codziennym biustonoszem, najczęściej z miękkimi miseczkami, o tak zwanym cięciu tulipanowym; jedno cięcie jest pionowe, drugie – ukośne. Ramiączka w balkonetce są wszyte do bocznych części miseczek i dzięki temu dobrze zbliżają piersi do siebie. Plunge natomiast świetnie się sprawdzi, kiedy chcemy założyć większy dekolt – jest on raczej wysoko zabudowany od strony pach, ale ma niskie fiszbiny na mostku. Doskonale zbiera biust do środka i pozwala utworzyć między piersiami tak zwaną „dolinkę”.

Jeżeli biust jest niewielki, można także spróbować założyć stanik typu push-up wyposażony w żelowe lub piankowe wkładki powiększające. W zależności od ich umiejscowienia w miseczce także mogą pomóc osiągnąć pożądany efekt zebrania biustu. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie biustonosze z wkładkami powiększającymi nadają się do codziennego noszenia; jeśli wkładki są duże i wypukłe, to takie staniki powinno się zakładać raczej okazjonalnie, jeżeli natomiast wkładki nie są grube i nie tworzą wypukłości w miseczce, można nosić je częściej.

Aby jednak biustonosz zadziałał tak, jak chcemy, musi mieć przede wszystkim prawidłowo dobrany rozmiar – za luźny w obwodzie stanik nie utrzyma się na miejscu, a więc efekt modelujący biust nie utrzyma się. Za mała miseczka nie tylko będzie wbijać się w piersi krawędzią lub fiszbinami, ale także da efekt odwrotny od zamierzonego, bo biust będzie uciekał na boki.

Na dopasowanie pierwszego biustonosza najlepiej wybrać się do sklepu z profesjonalnym brafittingiem. Jeśli chcesz dopasować go samodzielnie, pamiętając o kilku zasadach. Zmierz się pod biustem ściśle, na wydechu, aby wiedzieć, jakiego rozmiaru potrzebujesz. Pomiar pod biustem najczęściej trzeba zaokrąglić w dół, na przykład na 72 cm pod biustem zwykle najlepszy będzie obwód 70. Pas biustonosza powinien ściśle przylegać do ciała i nie przesuwać się w górę na plecach ani nie pozwalać, aby miseczki wchodziły na biust, kiedy podnosisz ręce. Nie powinien się jednak także wrzynać.

Miseczki trzeba dobrać tak, aby mieściły się w nich całe piersi, linia biustu powinna być gładka, bez wybrzuszeń nad krawędziami miseczek, nie powinna też odstawać ani marszczyć się; fiszbina powinna obejmować całą pierś i kończyć się za nią. Tu uwaga – przy szerzej rozstawionych piersiach należy uważać na szerokość łuku fiszbiny, szczególnie, jeśli piersi mają także szeroką podstawę. Jeśli nie jesteś pewna, dokąd właściwie powinna sięgać fiszbina, przyjrzyj się swoim piersiom przed lustrem jeszcze przed założeniem stanika. Stań bokiem do lustra i sprawdź, gdzie kończy się pierś – fiszbina powinna się kończyć w tym właśnie miejscu, nie bliżej, bo będzie się wbijać, i nie dalej, bo zbyt szeroka nie zbierze dobrze biustu. Jeżeli fiszbina będzie zbyt wąska, piersi będą uciekać z miseczek. Przed oceną rozmiaru miseczek trzeba wyregulować ramiączka – powinny być napięte, ale nie mogą wbijać się w ramiona.